TikTok z poważnymi problemami. Amerykanie grożą zakazem używania modnej aplikacji

Joanna Chojnacka

08.07.2020 15:15

Sekretarz stanu USA poinformował, że Stany Zjednoczone rozważają zakaz chińskich aplikacji społecznościowych w swoim kraju. Zagrożony jest popularny TikTok.

TikTok to mobilna aplikacja internetowa, która bazuje na publikowaniu krótkich materiałów wideo, które w założeniu mają przypominać muzyczne teledyski. Została stworzona przez chińską firmę ByteDance i odniosła ogromny sukces w krótkim czasie. Aplikacji zaczęli używać celebryci, światowe gwiazdy, a nawet politycy - w tym prezydent Andrzej Duda. W czerwcu 2018 roku, dwa lata po utworzeniu, TikTok miał już ponad 500 milionów użytkowników.

TikTok będzie zakazany w Ameryce?

Popularność medium społecznościowego dalej rośnie. Coraz częściej influencerzy odsyłają swoich fanów na innych portalach do konta właśnie na chińskim portalu. Jednak jak się okazuje, TikTok i jego użytkownicy wkrótce mogą mieć poważne problemy.

Przeczytaj także

Tik Tok: Co to, jak działa i jak się wypromować na dawnej platformie Musica.ly?

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo w rozmowie w Fox news stwierdził, że władze przyglądają się aplikacji. Stwierdził również, że jego zdaniem ludzie powinni pobierać TikToka tylko wówczas, gdy "chcą, aby ich dane były w rękach Komunistycznej Partii Chin". Jak komentuje sprawę Reuters, aplikacja nie jest dostępna na terenie kraju. Twórcy chcieli podbić globalny rynek i podkreślić swoją niezależność, dlatego odcięli się od państwa.

Z kolei rzecznik prasowy właścicieli TikToka wyjaśnił:

Nigdy nie dostarczyliśmy danych chińskim władzom, ani nie zrobilibyśmy tego nawet, gdy zostalibyśmy o to poproszeni.

Zakaz używania TikToka w Ameryce będzie dużą stratą zarówno dla właścicieli aplikacji, jak i jej użytkowników. Gwiazdy, muzycy, dziennikarze i inne osoby publiczne z USA używające medium, zostaną pozbawione popularnego kanału komunikacji ze swoimi obserwatorami.

Ostatnio TikToka zakazano w Indiach, podobnie jak innych 58 chińskich aplikacji na smartfony. Jak podaje tvn24.pl, powodem były starcia na granicy z Chinami, a Delhi powołało się na względy bezpieczeństwa narodowego.

Przeczytaj także