Tryb Incognito robi porno-notatki

Jeżeli używacie trybu Incognito w Chrome tylko w jednym celu, mamy dla Was złą wiadomość – przeglądarka nawet w trybie prywatnym skrupulatnie notuje tytuły filmów, które odtwarzacie.
Problem został dostrzeżony przez użytkownika smartfona z Androidem, który ma zwyczaj sprawdzania dokładnie powiadomień. Są one zapisywane w specjalnym logu.
Okazuje się, że na tę listę trafiają także tytuły filmów odtwarzanych w internecie – także wtedy, gdy oglądane są w trybie Incognito. Log może więc zawierać wpisy, które wolelibyśmy zachować tylko dla siebie. No chyba, że wyszliśmy z szafy i zgadzamy się ze stwierdzeniem, że internet powstał dla porno.
Tryb Incognito wcale nie taki prywatny
Tyle tylko, że w takim przypadku raczej nie oglądalibyśmy materiałów tylko dla dorosłych chowając się za zasłoną prywatności, a Microsoft nie dostrzegłby szansy na popularyzację przeglądarki Edge dzięki wyposażeniu jej w umiejętność automatycznego przechodzenia w tryb inPrivate po wejściu na witrynę tylko dla dorosłych.
Martwić może także fakt, że wpisów w logu powiadomień nie można edytować ani usuwać. Nasze osiągnięcia zostaną więc na liście po wsze czasy. Chyba, że zrestartujemy telefon – jak się wydaje, czyści to log i umożliwia korzystanie z internetu z czystą kartą. Nie ma jednak pewności, że działa to na wszystkich urządzeniach.
Co robić, jak oglądać?
Odkrywca luki sprawdził, jak w podobnej sytuacji zachowuje się konkurencyjna przeglądarka – Firefox. Okazało się, że nie dokonuje ona żadnych wpisów do rzeczonego logu, nawet jeśli nie pracuje w trybie przeglądania prywatnego.
Amatorzy pikantnego wideo mogą więc oddawać się dyskretnie swojemu hobby po przesiadce na Firefoksa.
Można także poczekać, aż Google naprawi błąd (o ile takie zachowanie przeglądarki zostanie za niego uznane) albo… oglądać jakby piekła nie było i cieszyć się dodatkowym dreszczykiem emocji, że kto może odkryć nasze ekscesy.
Pamiętać przy tym należy, że jest to mało prawdopodobne – dostęp do loga wcale nie jest taki łatwy.
Zawsze można też po prostu odpalać tryb Incognito w przeglądarce internetowej na komputerze – tutaj nie napotkacie na taki problem. A przynajmniej nikt go jeszcze nie odkrył.
Do testów przyda się Wam zapewne lista najlepszych stron porno według Polaków. Z ciekawości możecie zaś sięgnąć po podsumowanie 2017 roku zrobione przez Pornhub – w końcu kto nie chciałby wiedzieć, czego w serwisie szukały sobie i oglądały nasze piękne panie.
Oceń artykuł