Utalentowany projektant gier wideo zrobił strzelankę z Pokemonami. Zastrzelicie w niej Pikachu

"Pokemon" to marka, która od 1995 roku tak w gruncie rzeczy nie zmieniła się za bardzo - w głównych grach nadal chodzi o walkę i łapanie stworków. Pewien fan zrobił bardziej krwawą wersję tej kultowej serii.
Pokemon w wersji strzelanki. Mordujemy w niej urocze stworki
Oczywiście seria na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat doczekała się mnóstwa spin-offów, z którymi najpopularniejsze były Pokemon Mystery Dungeon, czy wydana niedawno MOBA Unite. Nie możemy również zapominać o Pokemon Go, które w 2016 roku szturmem podbiło rynek gier mobilnych i do dzisiaj jest w całkiem niezłej formie. Natomiast do tej pory nie doczekała się jeszcze strzelanki.
No właśnie - do teraz. Niejaki Dragon_GameDev pochwalił się w mediach społecznościowych i na Reddicie, że zrobił demo strzelanki w świecie Pokemon. Do tego wykorzystał silnik graficzny Unreal Engine, a także modele Pokemonów z nowszych gier. Tym razem zadaniem nie było jednak, by "złapać je wszystkie", tylko "zabić je wszystkie".
I tak widzimy, że życie tracą Arbok, Nidoqueen i Nidoking, a także maskotka marki, czyli Pikachu. Ten pada po jednym strzale, sygnalizując nam, że żółta mysz nie będzie specjalnie niebezpieczna dla graczy. Całość wygląda naprawdę nieźle, aczkolwiek patrzenie na umierające Pokemony jest nieco szokujące. Dragon pochwalił się, że całość zajęła mu jedynie miesiąc, w czym niewątpliwie pomogło mu wykorzystanie modeli stworków z gier Sun/Moon.
Niestety miał problem z tymi, które w swoich animacjach korzystają z cząsteczek ognia. Cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Za to otrzymaliśmy nawet przedsmak walki z bossami, którymi zostały legendarne ptaki Articuno i Zapdos, a także Mewtwo. Tym razem obejdzie się bez Master Balli - zamiast tego możecie wykorzystać M16:
Trudno sobie wyobrazić, żeby Nintendo/Gamefreak kiedykolwiek miało zrobić strzelankę z Pokemonami w rolach głównych - najbliżej tego był Pokemon Snap!, ale ta polegała na fotografowaniu stworków, a nie mordowaniu. Zresztą seria od zawsze jest przeznaczona dla dzieci, więc twórcy nie czują raczej potrzeby tego zmieniać. No chyba, że chodzi o mangę - w oficjalnych opowieściach wielokrotnie Pokemony traciły życie w groteskowy i obrzydliwy sposób.
Jeśli chodzi o "prawdziwe" gry Pokemon, to już pod koniec stycznia na półkach sklepowych znajdziecie Pokemon Legends: Arceus.
Oceń artykuł