W Lidlu pojawią się kasy samoobsługowe

Do dwóch pierwszych sklepów Lidla w Polsce trafiły kasy samoobsługowe. Jeśli testy się powiodą, program zostanie rozszerzony na większą liczbę placówek niemieckiej sieci. Automaty mają zastąpić pracowników, którym sklepom brakuje.
Kasy samoobsługowe trafiają do coraz większej liczby sklepów. Z punktu widzenia placówek handlowych mają całkiem sporo zalet: zajmują mniej przestrzeni niż tradycyjne stanowiska, a jeden pracownik może doglądać kilka kas jednocześnie.
Dodatkową zaletą, szczególnie w polskim otoczeniu prawnym, jest możliwość obejścia przepisów dotyczących zakazu handlu w niedzielę. Pierwsze w pełni automatyczne sklepy zostały już uruchomione.
Kasy samoobsługowe trafiły do praktycznie wszystkich supermarketów, można je spotkać także w części sklepów Biedronki. Lidl postanowił sprawdzić, jak zareagują na nie klienci niemieckiego dyskonta.
Kasy samoobsługowe w Lidlu. Trwają testy rozwiązania
Początki są skromne. Jak podają Wiadomości Handlowe, zautomatyzowane stanowiska sprzedaży trafiły do dwóch placówek Lidla w Polsce. Jedna z nich znajduje się w Poznaniu, druga w Warszawie. Według wcześniejszych zapowiedzi, docelowo mają one trafić do kilkudziesięciu sklepów.
Lidl deklaruje, że nie szuka w ten sposób oszczędności, ani nie zamierza zmniejszać zatrudniania. Kasy samoobsługowe mają pomóc w zastąpieniu pracowników, których nie udało się zdobyć, bo brakuje ich na rynku.
Co ciekawe, Lidl nie zamierza wprowadzać zautomatyzowanych kas na rodzimym, niemieckim rynku. Sieć chce się tam skupiać na zwiększeniu jakości usług.
Zobacz także: Reklama Lidla zaskarżona do Komisji Etyki Reklamy za... namawianie do kupowania
Oceń artykuł