Wezwano policję, bo pod kościołem spał bezdomny. Okazało się, że to rzeźba Jezusa

Bezdomny śpiący na ławce pod kościołem okazał się rzeźbą Jezusa. Prawdę poznano dopiero, kiedy na miejsce przyjechała policja.
Sztuka sakralna, szczególnie w Polsce zazwyczaj kojarzy się z kiczem. To smutny fakt, biorąc pod uwagę bogatą tradycję średniowiecza, renesansu, baroku i klasycyzmu, na której opiera się europejska rzeźba i malarstwo. Na szczęście nie każdy artysta biorący na warsztat tematy religijne tworzy karykaturalne dzieło. Nie zawsze jednak jego intencja jest odpowiednio interpretowana.
"Bezdomny Jezus" - dzieło sztuki wprowadziło wiernych w błąd
Sztuka współczesna ma to do siebie, że pozostawia duże pole interpretacyjne. Czasami z tego powodu jest dla niektórych osób niezrozumiała.
Dzieło będące bohaterem tego artykułu do skomplikowanych nie należy, ale w bardzo przemyślany sposób wykorzystuje tradycję chrześcijańską i elementy prowokowania sztuki współczesnej, przy okazji zwracając uwagę na ważny [problem. Mimo iż zostało dobitnie opisane, musiała interweniować policja.
Jak podaje CNN, 12 października 2020 roku jeden z mieszkańców Bay Village w stanie Ohio przechodził obok kościoła episkopalnego św. Barnaby i zauważył, że na ławce pod świątynią śpi bezdomny. Sprawa została natychmiast zgłoszona miejscowej policji. Funkcjonariusze odpowiedzieli na wezwanie i przyjechali na miejsce. Wtedy okazało się, że rzekomy bezdomny to tak naprawdę rzeźba przedstawiająca Jezusa.
Policja przyjechała 20 minut po tym, jak dzieło sztuki zostało umieszczone pod kościołem. Poinformował o tym pastor Alex Martin za pośrednictwem swojego Twittera. Do Bay Village dzieło sztuki trafiło za sprawą organizacji Community West Foundation. Pozostanie tam do grudnia 2020 roku. Ksiądz skomentował sprawę w rozmowie z CNN.
Bardzo chcę podziękować osobie, która zadzwoniła, ponieważ oznacza to, że mieszkańcy są naprawdę zaniepokojeni i kierują się współczuciem wobec kogoś, kogo nie znają.
Bay Village to przedmieścia Cleveland. Według Martina okoliczni mieszkańcy troszczą się i siebie nawzajem, więc telefon na policję w ogóle go nie zdziwił. Duchowny potwierdził, że lokalny funkcjonariusz był bardzo miły i odpowiednio zachował się do sytuacji, wykazując realny niepokój ewentualnym stanem osoby bezdomnej. Na szczęście okazało się, że interwencja nie była potrzebna. Funkcjonariusz zainteresował się przesłaniem rzeźby i pytał księdza o szczegóły na jej temat.
"Bezdomny Jezus" - przesłanie rzeźby
"Bezdomnego Jezusa" stworzył kanadyjski artysta Timothy Schmalz. Rzeźba przedstawia ławkę, na której leży realistycznie wykonany mężczyzna. Niemal cały jest zakryty tkaniną, spod której wystają jedynie bose stopy. Na pierwszy rzut oka rzeczywiście można uznać, że na ławce leży prawdziwy człowiek. Na stopach są jednak widoczne charakterystyczne rany po ukrzyżowaniu. Poza tym obok znajduje się tabliczka z cytatem z Nowego Testamentu.
"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili"
Mt 25,40
"Bezdomny Jezus" powstał w 2018 roku i od tej pory jeździ po świecie, by zwracać uwagę na palący problem, który spotyka miliony ludzi na całej planecie. O szczegółach swojego dzieła Schmalz opowiedział w jednym z filmów zamieszczonych na jego kanale YouTube.
Jak widać, rzeźba spełniła swoją funkcję. Nie tylko postronna osoba zastosowała się do słów z Biblii, ale przy okazji dzieło przetestowało zachowanie lokalnej policji no i przede wszystkim kuriozalna sytuacja sprawiła, że mówi o niej cały świat, tym samym zwracając uwagę na palący problem bezdomności.
Zobacz też: Myślał, że staje na namalowanej na podłodze czarnej plamie. Wpadł do 2,5-metrowego dzieła sztuki
Oceń artykuł