Zagraj za darmo w Pokemon Red... na Twitterze! Coś dla prawdziwych fanów serii

Fani gier z serii Pokemon postanowili uczcić 25-lecie tytułu, tworząc nietypowy rodzaj rozgrywki. Próbują przejść Pokemon Red za pośrednictwem Twittera.
W lutym 2021 roku minie 25 lat od kiedy światło dzienne ujrzały gry Pokemon Red i Blue. Z tej okazji pojawiła się możliwość zagrania w ten pierwszy tytuł na Twitterze.
Pokemon Red za darmo na Twitterze
Pokemony są obecnie tak popularne na całym świecie, że nie trzeba ich przedstawiać nawet osobom, które nie miały z nimi bezpośredniej styczności. Trudno się dziwić, doczekały się seriali i filmów, również aktorskiego "Detektywa Pikachu" oraz tysięcy różnego rodzaju gadżetów związanych z kieszonkowymi stworkami. Zanim jednak świat oszalał na punkcie Pokemonów, powstały gry na konsole Game Boy.
25 lat później technologia poszła do przodu i obecnie fani Pokemonów grają głównie w Pokemon GO lub Pokémon Sword i Shield, choć poprzednie generacje serii również są czasami odświeżane. Swego czasu popularnością cieszyła się rozgrywka w czerwoną wersję Pokemonów za pośrednictwem Twitcha. Wydarzenie nazwane Twitch Plays Pokemon było słynnym eventem na żywo, w którym użytkownicy Twitcha mieli za zadanie współpracować, aby ukończyć Pokemon Red za pomocą wiadomości wysyłanych na czacie platformy. Obecnie fani kieszonkowych potworków próbują skończyć w podobny sposób grę przez Twittera.
Programista Constantin Liétard stworzył grę, w której użytkownicy Twittera mogą pisać komentarze, aby spróbować zagrać w słynną część Pokemonów. Całość, "działa" całkowicie wewnątrz zdjęcia profilowego na profilu Liétarda. Po tygodniu rozgrywki graczom udało się już pokonać liderkę Pokemon z miasta Cerulean City - Misty.
O tym, co dzieje się podczas rozgrywki decydują użytkownicy Twittera z całego świata. Przechodzenie gry ma więc bardzo demokratyczny charakter.
Twitter Plays Pokemon - jak to działa?
Twórca gry pokrótce wyjaśnił, jak działa stworzony przez niego program. Aplikacja co 15 sekund pobiera najczęściej wpisywaną w komentarzu opcję ruchu i przesyła dane do emulatora konsoli Gameboy, który wykonuje polecenia graczy. Rozgrywka trwa więc ekstremalnie długo, ale daje zupełnie nowe doświadczenia z grą, którą niektórzy pokemonowi wyjadacze znają na pamięć.
Obecny zespół Pokemonów w Twitterowej rozgrywce składa się z Abry nazwanej Alakazam, Wigglytuffa imienim Pop, Wartortle'a nazwanego Amaybe, Geodude'a o pseudonimie Abbpri, Oddisha znanego jako Curse oraz Spearow o imieniu Spearow. Litery tworzące imiona Pokemonów nadaje się tak jak robiło się to w oryginalnej grze - trzeba wskazać kursorem odpowiednią literę alfabetu i wcisnąć przycisk zatwierdzający wybór. Można więc sobie wyobrazić, jak dużo czasu na to potrzeba. Na szczęście nad całą rozgrywką czuwa Liétard, który pilnuje, by imiona nie przypominały bełkotu, albo nie były obraźliwe.
Twórca pomysłu ingeruje w grę tylko raz na dobę, by zapisać postęp i nie utracić przez przypadek wielogodzinnej zespołowej pracy użytkowników Twittera. Pomocą służy też kanał Discord stworzony na potrzeby przedsięwzięcia, który służy koordynowacji działań graczy, co grze typu Crowd Play jest niezwykle ważne. Jak widać, są dziedziny życia, w których ludzkość umie się zjednoczyć.
Oceń artykuł