Zeskanuj twarz, żeby zobaczyć porno. Nowy pomysł na ograniczenie dostępu do treści tylko dla dorosłych

29.10.2019 15:48
skanowanie twarzy|undefined Fot. vchalup/easystock/Eastnews

Przyzwyczailiśmy się już do biometrycznego logowania do smartfona i przykładania palca do czytnika linii papilarnych. Australijski rząd wpadł na pomysł, żeby wykonywać skany twarzy osób chcących zapuszczać się na strony tylko dla dorosłych.

Łatwy dostęp do treści pornograficznych w sieci przez wielu postrzegany jest jako problem. Specjaliści wskazują, że oglądający tworzą nierealne oczekiwania dotyczące współżycia seksualnego, a politycy grzmią, że łamana jest ideologia zapewniająca godność człowieka.

Mimo tego porno w sieci oglądają prawie wszyscy, a witryny z filmami pokazującymi seks cieszą się ogromną popularnością. Powstał nawet ranking, pokazujące najlepsze i najczęściej odwiedzane.

Przeczytaj także

Chęć walki z porno wykazują rządy wielu krajów, w tym także Polski. Od lat mówi się, że nieobyczajne treści będą w naszym państwie blokowane, jak na razie kończy się jednak na samych deklaracjach, a przed wyborami temat zazwyczaj cichnie całkowicie.

Więcej samozaparcia ma Australia, która zapowiedziała właśnie, że każdy chcący pooglądać sobie porno będzie zobligowany do zeskanowania twarzy.

Porno dostępne po zeskanowaniu twarzy. Australia chce w ten sposób sprawdzać wiek oglądających

Na straży dostępu do porno ma stać usługa Face Verification Service (FVC). Identyfikuje ona obywatela po skanie jego twarzy, co pozwala sprawdzić dane na jego temat, takiej jak na przykład wiek.

W przypadku porno sprawa będzie prosta. Jeśli zeskanowana twarz należeć będzie do dorosłego, to będzie on mógł przejść na stronę z filmami tylko dla dorosłych. Jeśli nie, dostęp zostanie odmówiony. Nie jest do końca jasne, czy odrzucone próby będą rejestrowane, a osoby próbujące zobaczyć zbyt dużo będą w jakiś sposób karane. Projekt budzi wiele kontrowersji, ze względu na potencjalne łamanie prywatności skanowanych obywateli.

Wojnę ogólnodostępnemu porno wydała także Wielka Brytania. Według stworzonego tam projektu przepisów, wejście na stronę z filmami pokazującymi seks będzie wymagało wylegitymowania się dowodem.

Zobacz także: Nowy Rzecznik Praw Dziecka chce zablokowania dostępu do porno w internecie 

 

Michał Tomaszkiewicz|undefined
Michał Tomaszkiewicz Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.