Peter Molyneux chętnie zacząłby prace nad Fable 4
Seria Fable już od początku dzieliła graczy na tych, którzy uwielbiali nowe dziecko Petera Molyneux i tych, którzy uważali, że ambitne plany twórcy Black & White legły w gruzach w trakcie produkcji.

Były prezes studia Lionhead twierdzi, że marzy o tym, by zacząć pracę nad kolejną odsłoną popularnej serii Fable:
"To szalone, że Fable 4 nie jest w trakcie tworzenia. Bardzo bym chciał zrobić Fable 4, a studio próbowało zacząć ten projekt. Najpierw trzeba by jednak ponownie zebrać starą ekipę. "
Fable był serią, której głównym pomysłodawcą był właśnie Peter Molyneux. Te tytuły wsławiły się odwagą twórców szukających nowych kierunków w rozwoju gier z gatunku cRPG. Produkcje te poruszały tematykę relacji międzyludzkich czy rozwoju osobistego, a wszystko okraszone było sporą dawką humoru.
Seria ukazywała się w latach 2004 – 2010. Przez ten czas, studio Lionhead z sukcesem stworzyło intrygujące uniwersum pełne zarówno legend, jak i industrialnej maszynerii. O ile innowacyjność to niewątpliwie zacna cecha, o tyle w przypadku gier może nieść za sobą liczne komplikacje. Tak też było za każdym razem z Fable.
Ambitne, wizjonerskie plany Petera Molyneaux były znacznie ukrócane przez ograniczenia techniczne i możliwości zespołu, przez co ostateczny produkt różnił się od szumnych deklaracji twórców, zapowiadających raj dla fanów komputerowych RPG. Seria zdobyła jednak znaczne grono fanów, którzy do dziś liczą na kontynuację i wierzą, że mając odpowiedni budżet, Peter po raz kolejny oczaruje nie tylko ich, ale także cały świat, jak to było kiedyś.
Tytułem, który spowodował upadek serii był wydany w 2010 na Kinecta Fable Adventures. Gra odniosła srogą porażkę w zakresie komercyjnym, a także nie przypadła do gustu zarówno fanom, jak i krytykom. Po takim obrocie spraw, autor Populousa zrezygnował z pracy w Lionhed i założył 22Cans.
Studio Lionhead pracowało bez dawnego lidera, jednak zapowiadane Fable: Legends zostało anulowane, a samo studio - zamknięte. Za dalsze plany odnośnie Fable 4 odpowiedzialny jest teraz Microsoft, dawny właściciel Lionhead.
Główny projektant artystyczny tamtego projektu, John McCormack, zdradził, jakie były plany odnośnie atmosfery w grze:
"Chcieliśmy uderzyć w tony późnego okresu wiktoriańskiego, dalekie od klimatów Juliusza Verne’a. Byłoby mroczniej i bardziej naturalistycznie. Ponieważ gra miałaby rating R, byłyby tam prostytutki i humor. To będzie ku*ewsko genialne, a każdy był w to wkręcony. "
Niestety, Microsoft zrezygnował z produkcji Fable 4 na rzecz Fable: Legends, które i tak kosztowało około ich 75 milionów dolarów, choć tytuł nigdy się nie ukazał.
Peter Molyneux nawiązał do trudnej relacji, jaką jego byłe studio miało z gigantem z Redmond:
"Chyba chodziło o poczucie humoru. Znasz brytyjskie, nieco niepoprawne politycznie poczucie humoru, szczególnie w przypadku Fable, gdzie mieliśmy prostytutki i małżeństwa tych samych płci. Microsoft był zbulwersowany. Wiesz, byli zajęci szukaniem kobiecych sutków, które mogliby wymazać, żeby tylko nie urazić ludzi. "
Po marnych sukcesach firmy 22Cans, słynny twórca popadł w medialną niełaskę. Pytany o swoje podejście do niepochlebnej prasy, Peter Molyneux twierdzi, że wszelkie negatywne emocje już za nim:
"Nie sądzę, żeby prasa traktowała mnie nieodpowiednio. Miałem tak wiele lat wspaniałych artykułów. Nie mogę narzekać, czasy się zmieniły i musisz się zmieniać razem z nimi. Nie chowam żadnej urazy. "
Wydaje się, że twórcy pierwszych Fable są chętni do pracy nad kolejną częścią, o ile Microsoft zdecyduje się pokazać zielone światło i przekazać odpowiednie środki, które będą w stanie pokryć wizjonerskie plany zespołu.
Tylko w ten sposób Peterowi Molyneux może się udać po raz kolejny dokonanie przełomu w branży komputerowej rozrywki. Tylko czy czasy, jak wspomniał sam Peter, nie zmieniły się zbyt mocno?
Ostatnią grą brytyjskiego twórcy jest The Trail – A Frontier Journey, którą od września można pobrać z iTunes. Aplikacja jest darmowa.
Liczycie, że Fable 4 jeszcze się ukaże?