10 horrorów opartych na faktach

Włosy stają dęba jeszcze bardziej, a gęsia skórka przybiera na sile, gdy okazuje się, że dany horror został oparty na faktach. Prezentujemy Wam 10 dreszczowców, których scenariusze czerpały z prawdziwego życia.
Dobry horror mrozi krew w żyłach. A o to najłatwiej w przypadku filmów na faktach.
James Wan w wchodzącej na nasze ekrany 17 czerwca 2016 roku „Obecności 2” czepie garściami z zapisków oraz dokumentacji Eda i Lorraine Warrenów. Małżeństwa zajmującego się sprawami paranormalnymi, które swego czasu na terenie Stanów Zjednoczonych świeciło triumfy w rozwiązywaniu spraw wykraczających poza ludzki świat.
Pierwsza odsłona „Obecności” mówiła o koszmarze rodziny Perronów, która przez 10 lat doświadczała ingerencji istot z zaświatów. Spin-off filmu, „Annabelle”, opowiadał zaś o demonicznej lalce. Taka miała istnieć naprawdę i uprzykrzać życie dwóch młodych pielęgniarek. Dziecięca zabawka jest obecnie zamknięta w gablocie w Occult Museum należącym do Warrenów. Miejsce to można odwiedzać, a dowodzi nim już sama Lorraine, gdyż Ed zmarł w 2006 roku.
Poznajcie inne horrory, które zostały zainspirowane prawdziwymi wydarzeniami z pogranicza świata materii i ducha, ale nie tylko.
Zobacz też: >> Top 10 najstraszniejszych horrorów wszech czasów <<
TOP 10: Horrory oparte na faktach
1. „Amityville Horror”
Dom przy 108 Ocean Avenue w hrabstwie Suffolk w stanie Nowy Jork jest dziś wystawiony na sprzedaż. Warto się jednak dobrze zastanowić przed zakupem, gdyż nieruchomość była świadkiem prawdziwego koszmaru. Scenariusz filmu Stuarta Rosenberga z 1979 roku mocno nagina fakty i dodaje do niego więcej niesamowitości niż było naprawdę, jednak faktem jest, że w domu doszło do okrutnego morderstwa.
Sprawcą był Butch DeFeo, który w nocy 14 listopada 1974 roku zastrzelił w budynku całą swoją rodzinę - ojca, matkę oraz czwórkę rodzeństwa. Użył do tego celu strzelby Marilyn 35 mm. Mężczyzna został schwytany przez policję i odsiaduje wyrok sześciokrotnego dożywocia.
Zaledwie rok po tych wydarzeniach dom kupili George i Kathy Lutz wraz z dziećmi. Mieszkając w domu mieli doświadczać nawiedzeń oraz licznych niewyjaśnionych zjawisk - we wnętrzach udało im się wytrzymać 28 dni. Po latach George Lutz wciąż utrzymuje, że budynek zamieszkiwały wrogie moce nie z tego świata:
Dom badano cztery razy, za każdym razem udowodniono, że jest tam jakiś byt czy siła, które sprawiają, że nie można tam zamieszkać. Ojciec Malachi Martin potwierdził, że w domu znajduje się zło. Kathy i mnie poddano testom na wykrywaczu kłamstw – przeprowadził je specjalista w tej dziedzinie, Chris Gugas.
Film Stuarta Rosenberga został oparty na młodszej o dwa lata książce Jaya Ansona. W amerykańskich księgarniach można ją znaleźć w dziale publikacji reportażowo-dokumentalnych.
2. „Egzorcyzmy Emily Rose”
Emily Rose nigdy nie istniała, co innego Anneliese Michel. Młoda Niemka zmarła w 1976 roku po serii odprawionych na niej egzorcyzmach. Jej wyczerpanie organizmu, które doprowadziło do zgonu sprawiło, że odbyła się rozprawa sądowa. Prokuratura stwierdziła, że Anneliese była chora psychicznie, więc winę za śmierć dziewczyny zrzucono na barki duchownych. Sąd ostatecznie przychylił się do takiej interpretacji. 1 kwietnia 1978 roku ogłoszono wyrok – na karę pół roku więzienia skazani zostali: o. Arnold Renz, ks. Ernst Alt oraz rodzice Anneliese, Joseph i Anne Michel.
Przez wiele lat po tej sprawie biskupi na terenie Niemiec nie wydawali zgody na przeprowadzanie egzorcyzmów. Sprawą zainteresowała się amerykańska antropolog Felicitas D. Goodman, która zdobyła dziesiątki taśm magnetofonowych, na których zarejestrowano, jak Anneliese mówi sześcioma różnymi głosami męskimi. Prezentujemy jedną z nich, choć nie jesteśmy w stanie zapewnić o jej wiarygodności:
Ustalenia Goodman zostały opublikowane w książce „Egzorcyzm Anneliese Michel” z 1981 roku. Jej lektura była inspiracją dla filmu Scotta Derricksona z 2005 roku:
3. „Teksańska masakra piłą mechaniczną”
Klasyk Tobe'a Hoopera został zakazany w kilku krajach ze względu na wysoki poziom brutalności. Obraz opowiada o grupce znajomych, którzy pojawiają się w domu seryjnego mordercy zabijającego piłą mechaniczną i jego kanibalistycznej rodziny.
To dość luźne nawiązanie do osoby Edwarda Geina, mordercy z lat 50. ze stanu Wiscounsin. Mężczyzna zapisał się na kartach historii krwią ofiar, które obdzierał ze skóry, by następnie wytworzyć z niej ubrania, elementy dekoracji czy meble. Był synem George’a i Augusty Gein - fanatyczki religijnej zabraniającej Edowi kontaktów z kobietami.
17 listopada 1957 policja wkroczyła na teren farmy Geina, który podejrzewany był o napad na miejscowy sklep z narzędziami i o zniknięcie Bernice Worden, właścicielki. Funkcjonariusze odnaleźli wypatroszone ciało kobiety pozbawione głowy i zawieszone pod sufitem. Ciężko oszacować rzeczywistą liczbę ofiar Geina, gdyż część ludzkich szczątków i trofeów w jego domu pochodziła ze zwłok wykradanych z cmentarzy. Ed ze względu na stwierdzenie niepoczytalności został osadzony w szpitalu psychiatrycznym. Zmarł tam 26 lipca 1984 roku z powodu niewydolności oddechowo-krążeniowej.
Osoba Edwarda Geina była inspiracją nie tylko do powstania Leatherface'a z „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”, ale też postaci znanych z „Psychozy”, „Milczenia owiec” czy 2. sezonu „American Horror Story”.
4. „Egzorcysta”
Opowieść została oparta na prawdziwych wydarzeniach z 1949 roku. W oryginalnej historii bohaterem był jednak chłopiec, nie zaś młoda Regan MacNeil grana w klasycznym horrorze Williama Friedkina przez Lindę Blair. Do odprawienia egzorcyzmu nad 13-latkiem doszło w Saint Louis w jednym z miejscowych szpitali.
Mały Robbie wkrótce po przybyciu do miasta miał trafić z zagadkowymi objawami pod opiekę lekarzy. Ci nie byli w stanie wyjaśnić, co stoi za niecodziennymi symptomami. Chłopiec został ostatecznie poddany rytuałowi wypędzania diabła. Proces trwał przez miesiąc i miał zakończyć się sukcesem duchownych.
Według niektórych Robbie wcale nie padł ofiarą diabła. Uważa tak m.in. Thomas Allen, który w 1993 roku opublikował sprawozdanie dotyczące tej sprawy. Nie wyklucza on, że nastolatek cierpiał na jakąś rzadką chorobę psychiczną albo był wcześniej ofiarą molestowania seksualnego.
5. „Udręczeni”
Historia oparta na przypadku rodziny Snedekerów, która wprowadziła się do starego domu będącego wcześniej wykorzystywanym przez zakład pogrzebowy. Miało tu dojść do wielu tajemniczych i makabrycznych zajść, jak objawienia zjaw, ataków na domowników, a nawet rzekomego opętania. Dziwne wydarzenia jako pierwszego dotknęły najstarsze dziecko małżeństwa, Philipa. Jego pokój znajdował się w piwnicy. Chłopiec zaczął informować rodziców, że widzi tam duchy. Ci jednak uważali, ze to skutek zażywanych przez dziecko leków. Reszta mieszkańców donosiła o podobnych zjawiskach.
Carmen Snedeker, jedna z mieszkanek domostwa, przyznała, że obraz Petera Cornwella z 2009 roku wyolbrzymia prawdziwe wydarzenia. Jednak część scen pokazanych na ekranie wydarzyła się naprawdę, jak moment, w którym zasłona prysznicowa próbuje udusić jedną z bohaterek. Ale już seanse spirytystyczne pokazane w filmie nigdy nie miały miejsca, co innego sceny egzorcyzmów. Te na potrzeby dzieła musiały być mniej przerażające.
6. „Wzgórza mają oczy”
Film o rodzinie, której samochód rozbił się na pustyni, wówczas zostają zaatakowani przez mutantów kanibali. Tacy oczywiście nigdy nie istnieli, ale twórcy zainspirowali się postacią Sawney'a Beana, ojca rodziny szkockich kanibali. On, jego żona, a także potomstwo liczące 46 dzieci (w tym też wnukowie narodzeni z kazirodczych związków) zabili i zjedli ponad tysiąc osób.
Bean miał zamieszkiwać jaskinię Bannane Head niedaleko Galloway. Mężczyzna wraz z żoną Agnes początkowo utrzymywali się z pieniędzy zrabowanym podróżnikom. Jednak rosnąca liczba osób do wykarmienia i brak chęci do wzięcia się za zwykłą pracę doprowadzić do zmiany jadłospisu. Tym samym narodziła się też metoda na pozbywanie się ciał obrabowanych ludzi. Rodzina przez długi czas bardzo dobrze się kryła, przez co nikt nie był świadomy posiadania kanibali za sąsiadów.
7. „Dziewczyna z sąsiedztwa”
Straszne wydarzenia miały miejsce w 1965 roku w stanie Indiana w domu Gertrude Baniszewski. Kobieta wraz z dziećmi sąsiadów w wieku od 11-12 lat torturowała, zarówno psychicznie, jak i fizycznie, nastolatkę z sąsiedztwa, Sylvię Likens. Dziewczyna ostatecznie zmarła, a jej przypadek nazwano najbardziej okrutną zbrodnią, która wydarzyła się w Indianie.
W domu przy 3850 East New York Street policja odkryła ciało. 16-latkę odnaleziono w piwnicy obskurnego budynku. Miała na sobie dużą liczbę siniaków, była wychodzona i miała ok. 100 śladów po przypalaniu papierosem. Niektóre miejsca były zupełnie pozbawione skóry, na piersi Sylvii wycięto dużą liczbę 3, zaś na brzuchu napis: „Jestem prostytutką i jestem z tego dumna”.
Dziewczyna miała być zmuszana do spożywania własnego kału i uryny czy onanizowania się butelka coli. Gdy sprawa wyszła na jaw w prasie padały pytani o to dlaczego Sylvia nie uciekła? Być może był to przejaw syndromu sztokholmskiego, gdyż ofiara początkowo była traktowana w zgoła odmienny sposób. Wydarzenia z 1965 roku zainspirowały Gregory'ego Wilsona do nakręcenia filmu z 2007 roku:
8. „Zjedzeni żywcem”
Właściciel hotelu i jednocześnie seryjny zabójca - Joe Ball z Elmendorf w Teksasie. Posiadał on przy swoim zajeździe staw pełen aligatorów. Mężczyzna miał się dopuścić zabójstwa i rzucania na pożarcie 20 kobiet, w tym swojej żony. Z reguły były to jednak byłe barmanki jego gospody. O zbrodniach Joe Balla miał opowiedzieć policji Clifford Wheeler, jeden z pracowników hotelu, który pomagał swojemu pracodawcy w usunięciu ciał
Jedzeniem dla gadów, których w sumie było pięć, były też koty i psy. Ball często pokazywał aligatory w czasie pory karmienia. Jednak z czasem w okolicy zaczęły znikać kobiety i to doprowadziło do zakończenia funkcjonowania zajazdu.
9. „Koszmar z ulicy Wiązów”
Freddy Krueger, Władca Koszmarów, który wdziera się do podświadomości nastolatków, niosąc im straszliwą śmierć wymierzoną za pomocą rękawicy z ostrzami. Taka postać oczywiście nigdy nie istniała. Istniał za to artykuł, na który natknął się Wes Craven. Mówił on o imigrantach z Kambodży, którzy ginęli we śnie. Starali się nie zasypiać, tak jak bohaterowie klasycznego horroru z 1984 roku, ponoć jednak nawet to nie było w stanie ich uratować.
Z kolei sam Freddy miał być odzwierciedleniem chłopca ze szkoły, który dręczył młodego Cravena. Koszmar z dzieciństwa połączony z prasowym artykułem, reżyser przekuł w swój ogromny sukces na polu kina gatunkowego:
10. „Szczęki”
Historia ataków rekinów na ludzi, do których dochodziło w trakcie upalnego lata w 1916 roku stała się inspiracją do nakręcenia filmu „Szczęki”. Miało to miejsce w New Jersey między 1 i 12 lipca, na długości około 130 kilometrów wybrzeża. W skutek ataków jedna osoba została ciężko ranna, a zginęły cztery: Charles Vansant, Charles Bruder, Lester Stillwell, Stanley Fisher. Przeżył 12-letni Joseph Dunn. Wyciągnięto go ze szczęk rekina, miał amputowaną nogę na wysokości kolana.
Gatunkiem rekinów, który siały spustoszeni w New Jersey, był najprawdopodobniej żarłacz tępogłowy. Jednak niektórzy twierdzili, że były to żarłacze tygrysie, gdyż ataki występowały w słodkiej wodzie.
Znacie inne horrory oparte na faktach?
Oceń artykuł