10 najlepszych filmów XX wieku wybranych przez amerykańskich operatorów

Amerykańskie Stowarzyszenie Operatorów Filmowych obchodzi 100 lat działalności. Z tej okazji amerykańscy mistrzowie kamery wybrali 10 najlepszych filmów XX wieku.
ASC - The American Society of Cinematographers (Amerykańskie Stowarzyszenie Operatorów Filmowych) powstało w 1919 roku w Hollywood. W 2019 roku przypada setna rocznica założenia organizacji. Z tego powodu filmowcy należący do ASC postanowili stworzyć listę dziesięciu najlepszych pod względem zdjęć filmów, które powstały w XX wieku. Jakie tytuły znalazły się w zestawieniu?
Najlepsze filmy XX wieku według amerykańskich operatorów
Mistrzowie kamery, wybierający dziesięć pozycji mieli przed sobą trudne zadanie. W końcu na przestrzeni ostatnich stu lat powstały największe dzieła kinematografii w historii. Na listę trafiły więc filmy z różnych dekad, ale większość stanowią produkcje, które powstały w 60., 70. i 80. latach XX wieku. Operatorzy uhonorowali również swoich kolegów po fachu, umieszczając przy tytułach osoby odpowiedzialne za zdjęcia. Który film został okrzyknięty najlepszym z punktu widzenia operatorów?
1. "Lawrence z Arabii" - Freddie Young (1962)
2. "Łowca androidów" - Jordan Cronenweth (1982)
3. "Czas Apokalipsy" - Vittorio Storaro (1979)
4. "Obywatel Kane" - Gregg Toland (1941)
5. "Ojciec chrzestny" - Gordon Willis (1972)
6. "Wściekły byk" - Michael Chapman (1980)
7. "Konformista" - Vittorio Storaro (1970)
8. "Niebiańskie dni" - Nestor Almendros (1978)
9. "2001: Odyseja kosmiczna" - Geoffrey Unsworth i John Alcott (1968)
10. "Francuski łącznik" - Owen Roizman (1971)
Jak widać, lista obejmuje w większości tytuły, które są zaliczane do klasyki kina. Najstarszą pozycją jest "Obywatel Kane" Orsona Wellesa, a najmłodszą "Łowca androidów" Ridleya Scotta. To jednak nie wszystkie tytuły. Poza dziesiątką najlepszych filmów pojawiła się również lista produkcji wartych wspomnienia. Znajdują się na niej między innymi "Metropolis", "Czarnoksiężnik z krainy Oz", "Casablanca", "Do utraty tchu", "Mechaniczna pomarańcza", "Kabaret", "Goldfinger", "Egzorcysta", "Taksówkarz", "Obcy: Ósmy pasażer Nostromo", "Lśnienie", "Amadeusz", "Bez przebaczenia", "Angielski pacjent", "Siedem", "American Beauty" czy "Matrix". W dodatkowym zestawieniu nie zabrakło uznania dla polskich filmowców. Przedstawiciele The American Society of Cinematographers wyróżnili "Chinatown" Romana Polańskiego ze zdjęciami Johna A. Alonzo, "Trzy kolory: niebieski" Krzysztofa Kieślowskiego, który sfilmował Sławomir Idziak oraz dwóch słynnych produkcji Stevena Spilberga, który pracował z operatorem Januszem Kamińskim przy "Liście Schindlera" i "Szeregowcu Ryanie".
Jeśli jesteście ciekawi, czy lista filmów wybranych przez ASC pokrywa się z decyzjami Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, sprawdźcie, które filmy zdobyły Oscara za zdjęcia. Które produkcje mają szansę na otrzymanie złotej statuetki? Przekonamy się niebawem. 91. ceremonia rozdania Oscarów odbędzie się 24 lutego 2019 roku.
Oceń artykuł