A gdyby Tim Burton przejął uniwersum Marvela i DC?

O ile filmowy świat superbohaterów Marvela ciągle rośnie w siłę, tak kinowe uniwersum DC pozostawia wiele do życzenia. Może pora odszukać numer telefonu do Tima Burtona?
Zanim Joel Schumacher zaprezentował własną, kolorową wizję mściciela z Gotham, a Christopher Nolan stworzył współczesny wzór realistycznego i mrocznego kina superbohaterskiego, na wielkim ekranie oglądaliśmy przygody Batmana w reżyserii Tima Burtona. Filmy te posiadały wyjątkowy klimat charakterystyczny dla twórczości amerykańskiego reżysera, którego próżno szukać w późniejszych filmach.
Teraz, gdy filmowe uniwersum DC sporo straciło w oczach fanów po filmach „Batman v Superman” i „Legion samobójców”, może warto by było rozważyć ponowną współpracę z Timem Burtonem? Twórca mógłby tchnąć nowe życie w postaci z tego komiksowego świata, który zawsze uchodził za poważniejszy i mroczniejszy. A co dopiero gdyby wziął się za superbohaterów Marvela?
Jeśli kiedykolwiek układaliście sobie w głowie takie scenariusze, teraz możemy Wam zaprezentować ich wizualizacje. Wszystko dzięki kolejnym pracom Andrew Tarusova - grafika urodzonego w Rybińsku w okolicach Moskwy. Już wcześniej mogliśmy oglądać jego wizję dzieł Disneya w stylu Tima Burtona. Teraz możemy podziwiać jak w takiej stylistyce wyglądałby Spider-Man, Iron Man czy Kapitan Ameryka.
Zobaczcie sami:
Co ciekawe, niewiele brakowało, a związki Tima Burtona z kinem superbohaterskim mogłyby trwać znacznie dłużej. W pierwotnym zamyśle reżyser miał wciąż kierować serią filmowych Batmanów przy produkcji trzeciego filmu. Jednak jego pomysł na „Batmana Forever” okazał się według studia Warner Bros. zbyt mroczny dla dzieci i ostatecznie poproszono o realizację filmu Joela Schumachera.
Z kolei w 1998 roku - dokładnie na 60. urodziny Supermana - miała się odbyć premiera filmu „Superman Lives” z Nicholasem Cagem w roli głównej. Tim Burton został zasugerowany na stanowisko reżysera przez samego autora scenariusza, Kevina Smitha. Niestety, filmowcy kolejny raz nie dogadali się z producentem i projekt spalił na panewce, a twórca „Edwarda nożycorękiego” mówi dziś o tym okresie otwarcie jako o zmarnowanym roku.
Który superbohater podoba Wam się najbardziej?
Oceń artykuł