"Avengers: Endgame" - jak wyglądało ostatnie cameo Stana Lee

24.04.2019 10:36
Avengers: Endgame|undefined Fot. materiały promocyjne

Bracia Russo zapowiedzieli, że w 4. części Avengers pojawi się ostatni występ gościnny Stana Lee, który zmarł pod koniec 2018 roku. Jak prezentuje się cameo współtwórcy Marvel Comics?

UWAGA! Artykuł zawiera SPOILERY! Czytasz na własną odpowiedzialność!

W ciągu ostatnich 10 lat filmy Marvela wychowały co najmniej jedno pokolenie. Nic dziwnego, że fani tych produkcji są przyzwyczajeni do wielu tradycji, które wywodzą się z 21 tytułów MCU. Wśród nich są między innymi sceny po napisach oraz występy gościnne Stana Lee - człowieka, bez którego nie byłoby Marvel Comics. Chociaż twórca zmarł pod koniec 2018 roku, twórcom "Avengers: Endgame" udało się nagrać jego ostatnie cameo. W kogo Stan Lee wcielił się tym razem?

"Avengers: Endgame" - ostatnie cameo Stana Lee

Do tej pory Stan Lee wielokrotnie pojawiał się w filmach MCU (i innych produkcjach opartych na komiksach Marvela) w bardzo różnych rolach. Nie inaczej jest w przypadku 4. części "Avengers". W filmie występuje wątek podróży w czasie. Bohaterowie dzielą się na mniejsze grupy i wyruszają w temporalną podróż, by odzyskać Kamienie Nieskończoności i odwrócić czyn Thanosa. W pewnym momencie filmu Tony i Steve cofają się do lat 70., by odzyskać Tesseract i zaopatrzyć się w Cząsteczki Pyma, potrzebne do podróży w czasie. Cele ich wyprawy znajduje się w obozie Camp Lehigh.

Początek sceny rozgrywającej się w miejscu narodzin Kapitana Ameryki otwiera cameo Stana Lee. Na ekranie pojawia się sportowy samochód z tablicą rejestracyjną "Nuff Said" i  naszym oczom ukazuje się jego kierowca - współtwórca Marvel Comics ucharakteryzowany na samego siebie z okresu, w którym dzieje ten fragment filmu.

Stan Lee Fot. foto: ASSOCIATED PRESS/East News

Lee odjeżdża z piskiem opon z młodą kobietą na siedzeniu pasażera, a Tony i Steve przystępują do działania.

"Avengers: Endgame" - występ gościnny Joego Russo

To jednak niejedyny występ gościnny w filmie. Na początku produkcji jesteśmy świadkami sceny, w której Steve Rogers prowadzi grupę wsparcia dla osób, które próbują żyć po katastrofie spowodowanej przez Thanosa. Jednym z jej członków jest Joe Russo - reżyser filmu. To nie pierwsze cameo filmowca. Pojawił się już wcześniej we wszystkich filmach Marvela, które zostały powołane do życia przez braci Russo. Zagrał zaufanego lekarza Nicka Fury'ego w filmie "Winter Soldier" oraz pojawił się w tle w usuniętych scenach z "Civil War" i "Infinity War"

Twórcy potwierdzili, że w kolejnych produkcjach Marvel Studios nie zobaczymy już Stana Lee. Nie oznacza to jednak, że hołd złożony jego postaci pojawi się w innej formie. Przekonamy się o tym już 5 lipca 2019 roku, kiedy do polskich kin wejdzie "Spider-Man: Far From Home".

>>Zobacz też: Czy w "Avengers: Endgame" jest scena po napisach <<

Sergiusz Kurczuk
Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
TOP 5
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.