„Breaking Bad” powraca. Twórcy serialu stworzą filmową kontynuację

Fani serialu „Breaking Bad” powinni być zachwyceni. Prawdopodobnie jeszcze w listopadzie 2018 roku ruszą zdjęcia do filmu na podstawie telewizyjnej historii o twórcach najczystszej metamfetaminy na rynku.
Serial „Breaking Bad” stał się swego czasu jedną z popularniejszych produkcji stacji AMC. Głównym bohaterem był nauczyciel chemii Walter White (Bryan Cranston), który po informacji o śmiertelnej chorobie, postanowił zdobyć pieniądze, by zabezpieczyć swoją rodzinę. W tym celu rozpoczął produkcję najczystszej metamfetaminy na rynku, w czym pomagał mu były uczeń Jesse Pinkman (Aaron Paul). Oczywiście wytwarzanie narkotyków ściąga na protagonistów kłopoty. Niedługo zobaczymy filmową kontynuację „Breaking Bad”.
„Breaking Bad” będzie filmem?
Informacja o filmie „Breaking Bad” nie została na razie potwierdzona ani przez twórcę serialu Vince’a Gilligana, ani stację AMC, jednak wszystko wskazuje na to, że niebieska meta niedługo znowu zakróluje. Jak podaje serwis Movieweb, jedna z gazet z Albuquerque w Nowym Meksyku, poinformowała, że w listopadzie 2018 roku rozpoczną się zdjęcia do filmu zatytułowanego „Greenbrier”. Według źródła, w rzeczywistości to film „Breaking Bad”. Nie potwierdzono ani nie zaprzeczono czy produkcja rzeczywiście będzie dotyczyć przygód White’a i Pinkmana, ale wiadomo, że w film zaangażowane jest studio Sony, które było koproducentem „Breaking Bad” i spin-offu „Zadzwoń do Saula”. Kolejną przesłanką ma być fakt, że Vince Gilligan niedawno podpisał trzyletnią umowę z Sony.
Na razie wiadomo jedynie, że zdjęcia do „Greenbrier” mają trwać od listopada 2018 do lutego 2019 roku. Jedyny opis dotyczący fabuły mówi o porwanym mężczyźnie, który chce za wszelką cenę wydostać się na wolność. Fani twierdzą, że film opowie o Pinkmanie i jego ucieczce, która pojawiła się w ostatnim sezonie „Breaking Bad”. Greenbrier” może być oczywiście tytułem roboczym, tym bardziej, jeśli twórcy chcą zachować na razie powstawanie filmu „Breaking Bad” w tajemnicy.
To nie pierwsza zapowiedź przeniesienia serialowego hitu AMC na duży ekran. Twórcy serialu „The Walking Dead” zapowiedzieli, że wkrótce powstanie seria filmów osadzona w świecie po apokalipsie zombie. Trzy z nich mają dotyczyć Ricka Grimesa (Andrew Lincoln), który niedawno zaliczył pożegnalny występ z serialem. Wygląda na to, że historia o żywych trupach nie będzie jedyną produkcją telewizyjną stacji, która doczeka się filmu fabularnego.
Oceń artykuł