Bruce Willis jako Batman w parodii zwiastuna „Batman v. Superman: Świt sprawiedliwości”

Wielkie fiasko DC Comics nieustannie inspiruje internautów do kreatywnych przeróbek. Tym razem otrzymaliśmy wersję w stylu lat 90.
Zanim pojawiły się komiksowe uniwersa filmowe, filmy o superbohaterach były raczej sporadycznym zjawiskiem. Wystarczy przypomnieć sobie lata 90. Na znakomity „Powrót Batmana” Tima Burtona przypadał kiepski „Kapitan Ameryka” Alberta Pyuna. Ba, sam Batman pod koniec tamtej dekady nie wyglądał za dobrze za sprawą pewnego filmu Joela Schumachera. Był też banalny serial „Nowe przygody Supermana”, który Clarkowi Kentowi wielkiej chwały nie przynosił.
YouTuber o nicku ChiefBrodyRules wpadł na ciekawy pomysł, aby odwzorować zwiastun „Batmana v. Supermana: Świt sprawiedliwości” tak jakby powstał w ostatniej dekadzie XX wieku. Taki zabieg wiąże się oczywiście ze zmianą obsady filmu. Zatem pierwszą rewelacją jest to, że Supermana gra John Cusack. Bohater ma ogromne problemy, aby utrzymać swoją prawdziwą tożsamość w tajemnicy. Na domiar złego, w mieście pojawia się Batman, który ma własne pomysły do walki z przestępczością i uznaje przybysza z Kryptonu za zagrożenie. Bruce’a Wayne gra… Bruce Willis. Lepiej się nie da. Komisarz Gordon też ciekawie został obsadzony, bo w jego roli widzimy Denzela Washingtona. Oczywiście parodia została zmontowana z różnych materiałów filmowych, ale nie da się ukryć, że w takiej wersji wygląda sto razy ciekawiej od oryginału.
Trzeba dodać, że nie jest to pierwsza próba ChiefBrodyRules związana z obrazem Zacka Snydera. Wcześniej internauta zamienił film Warner Bros. w kumplowską komedie policyjną. Ale tym razem przeszedł samego siebie. Zamiast smutnego Bena Afflecka, czarujący Bruce Willis? Drętwy Henry Cavill idzie w odstawkę, a na jego miejsce dziwak John Cusack? To mógłby być dobry film. Być może Mel Gibson uznałby go za coś więcej, niż kupę gówna.
Oceń artykuł