Chris Evans dziękuje za 8 lat w filmach MCU. Czy to pożegnanie z Kapitanem Ameryką?

Chris Evans zakończył pracę na planie „Avengers 4”. Postanowił podziękować za 8 lat w filmach Marvel Studios. Czy aktor żegna się z rolą Kapitana Ameryki na dobre?
Kapitan Ameryka to jeden z największych herosów z komiksów Marvela. Jego postać powstała, zanim wydawnictwo w ogóle powołano do życia. Poza tym jest uosobieniem tego, co amerykańskie, więc nic dziwnego, że wiele pokoleń obywateli USA utożsamia się z bohaterem do dawna. W 2011 roku w rolę Capa wcielił się Chris Evans, który od tamtej pory nieprzerwanie dzierży tarczę w kolejnych produkcjach MCU. Pod koniec roku 2017 informowaliśmy, że aktorowi kończy się kontrakt z Marvel Studios. Umowa wygasa tuż po premierze „Avengers 4”. Fani zaczęli się zastanawiać, czy oznacza to, że w kolejnych filmach nie zobaczymy już Kapitana Ameryki. Evans zamieścił w mediach społecznościowych post, który na to wskazuje.
„Avengers 4” - Chris Evans nie będzie już Kapitanem Ameryką?
Obecnie wciąż trwają dokrętki do 4. części filmu o Avengers. W ciągu ostatnich tygodni kolejni aktorzy informowali, że zakończyli pracę na planie filmu. 4 października 2018 roku Chris Evans napisał na swoim Twitterze post, w którym podziękował za lata spędzone w filmach Marvel Studios.
Oficjalnie skończyłem pracę przy „Avengers 4”. Przyznam, że to był bardzo emocjonalny dzień. Granie tej roli przez 8 lat było zaszczytem. Do wszystkich przed kamerami, za kamerami i całej publiczności - dziękuję za te wspomnienia! Jestem dozgonnie wdzięczny.
„Avengers 4” - czy Kapitan Ameryka zginie?
Post Evansa wygląda trochę jak pożegnanie z rolą Kapitana Ameryki. Śmierć herosa przewidywano już kilkukrotnie, między innymi w przypadku filmu „Civil War”. Przed premierą „Infinity War” Cap był jedną z postaci, której wywróżono śmierć z ręki Thanosa, co potwierdziły nawet wyniki naszej sondy. Przy życiu zostali jednak oryginalni Avengers, więc całkiem możliwe, że sprawdzi się jedna z fanowskich teorii, która głosi, że pierwsi członkowie grupy będą musieli ponieść śmierć, by uratować poległych towarzyszy. To całkiem prawdopodobne, biorąc pod uwagę fakt, że Evans nie jest jedyną gwiazdą Marvel Studios, której kończy się kontrakt. Do aktora dołączą również odtwórca Iron Mana Robert Downey Jr. oraz wcielający się w Thora Chris Hemsworth.
Być może aktorzy specjalnie nie zapowiadają, że umowa zostanie przedłużona na kolejne kilka lat, żeby nie zdradzać tego, co wydarzy się w „Avengers 4”. Na razie trudno oszacować, jak potoczą się losy superbohaterów Marvel Studios. Premiera drugiego filmu o potyczce z Thanosem została zapowiedziana na 25 kwietnia 2018 roku. Wtedy dowiemy się, czy Kapitan Ameryka zginie, czy Evans powróci do słynnej roli.
Oceń artykuł