Christian Bale zagra wiceprezydenta USA. By przygotować się do roli, zmienił się nie do poznania!

Nie od dziś wiadomo, że aktor jest mistrzem filmowych metamorfoz, ale chyba jeszcze nigdy nie poświęcił się dla roli tak bardzo jak teraz.
Christian Bale znany jest z tego, że bardzo poważnie podchodzi do swoich kolejnych filmowych wcieleń i jest w stanie zrobić wszystko, by na ekranie wyglądać dokładnie tak, jak reżyser wyobraża sobie jego postać, a jeśli jest to film biograficzny – by 1:1 upodobnić się do swojego bohatera (za wyjątek można tutaj uznać postać Mojżesza). Dotychczas za największe poświęcenie Bale’a uznawało się moment, w którym schudł ok. 30 kg do roli w „Mechaniku” Brada Andersona z 2004 roku, by w trakcie kolejnego roku ponownie powiększyć się o 30 kg do roli dobrze zbudowanego Bruce’a Wayne’a w filmie Christophera Nolana „Batman: Początek”. Historię jego metamorfoz fani umieścili na linii „czasowo-wagowej”:
Teraz Bale przyjął kolejne filmowe wyzwanie związane nie tylko ze zmianą wagi, ale i całego wizerunku. I choć nie podano dokładnie, ile przybrał na wadze, by dopasować się do nowej roli, trzeba przyznać, że efekt jest… porażający i przerażający zarazem. Zdjęcia aktora w nowym wcieleniu możecie zobaczyć poniżej:
Co skłoniło go do tak drastycznych zmian? O dziwo, nie to, że stracił pracę i ze zgryzoty utył, i zamieszkał w przyczepie. Przyczyną jest oczywiście nowa rola. Aktora już niebawem zobaczymy w roli Dicka Cheney’a – 46. wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, którego uważa się za najbardziej wpływowego wiceprezydenta w historii USA.
Film będzie nosił tytuł „Backseat” i będzie opowiadał historię Cheney’a, kiedy pełnił rolę zastępcy Georga W. Busha. U boku Bale’a w roli żony wiceprezydenta wystąpi Amy Adams, z którą Bale grał już wcześniej w „American Hustle”, zaś sekretarza obrony zagra Steve Carell. W filmie pojawią się też Sam Rockwell jako George W. Bush i Bill Pullman jako Nelson Rockefeller. Za projekt odpowiada Adam McKay, znany z oscarowego „Big Short”. McKay napisze scenariusz i wyreżyseruje film. Zdjęcia rozpoczęły się we wrześniu 2017 roku. Data premiery „Backseat” nie jest jeszcze znana.
Wszystko wskazuje na to, że mamy przed sobą kolejny wielki film biograficzny, który na fali „House of Cards” może osiągnąć duży sukces. Pytanie tylko, czy fanki Christiana Bale’a będą w stanie docenić jego rolę przez łzy, które będą wylewać z powodu wyglądu aktora.
Oceń artykuł