Christopher Waltz zagra w 2 filmach o Bondzie?

Kiedy Daniel Craig ma już dosyć występowania w serii o przygodach agenta 007, to Christopher Waltz stoi w opozycji do tej postawy. Aktor wystąpi w dwóch kolejnych filmach o Bondzie, ale muszą zostać spełnione jego wymagania.
Austriak w „Spectre” wcielał się w postać czarnego charakteru i z ochotą powróciłby do tej kreacji, jednak aby to się stało musi zostać spełniony jeden kluczowy warunek. Waltz powiedział, że ponownie stanie w szranki z miłośnikiem wstrząśniętego Martini, jeżeli zagra go Daniel Craig.
Czy tak się stanie? Aktor w swoich wypowiedziach dosadnie dawał znać, że jest już zmęczony cyklem, w którym pojawił się czterokrotnie:
Prędzej podciąłbym sobie żyły niż znowu zagrał Bonda. To już 10 lat. Ale czuję, jakby to miało miejsce jeszcze w poprzednim życiu. Nigdy nie wycofuję się z tego, co powiedziałem.
Również Sam Mendes, reżyser odpowiedzialny za dwie ostatnie bondowskie odsłony, wyznał, że zakończył swoją przygodę z kręceniem filmów o 007. Dodał jednocześnie, że realizacja „Spectre” była dla niego wspaniałym doświadczeniem, które porównał do „stylu życia”.
Producent dzieł o agencie Jej Królewskiej Mości, Michael G. Wilson, jest jednak dobrej myśli i jest przekonany o tym, że aktor wystąpi w 25. odsłonie przygód Jamesa Bonda:
Wydaje mi się, że mamy Daniela Craiga, choć nie podpisaliśmy kontraktu. Sam Mendes też mówił prasie po „Skyfall”, że to już dla niego koniec, a jednak wrócił za kamerę.
„Spectre” był dużym sukcesem finansowym, choć filmowi nie udało się dogonić rekordu swojego poprzednika - „Skyfall” zarobił na całym świecie ponad miliard dolarów, podczas gdy ostatnia odsłona 864 miliony dolarów.
Może przy okazji 25. części cyklu swoją szansę na stworzenie utworu do filmu dostanie raz jeszcze Radiohead? Pewnym można być za to tego, że poszerzy się liczba gadżetów wykorzystywanych przez Jamesa Bonda.
Chcielibyście ponownie zobaczyć Christophera Waltza w filmie o agencie 007?
Oceń artykuł