"Creed 3" - Sylvester Stallone nie powróci jako Rocky Balboa. Jaki jest tego powód?

Reżyser i gwiazdor "Creeda 3" Michael B. Jordan stwierdził, że Rocky zawsze będzie obecny w serii, nawet jeżeli Sylvester Stallone nie pojawi się na ekranie.
Creed 3 - Sly Stallone nie powróci do roli Rocky'ego
Stallone, który wcielał się w ikonicznego boksera od 1976 roku, postanowił "wysłać postać na emeryturę" po premierze "Creeda 2" w 2018 roku. Wówczas aktor stwierdził na Instagramie, że jego historia została już zakończona i nadszedł czas na to, by Jordan przejął po nim pałeczkę.
Michael B. Jordan był niedawno gościem IGN-u, z którym porozmawiał na temat nadchodzącego "Creeda 3":
Myślę, że Sly nie ukrywał tego, że nie powróci w tym filmie. Ale wiecie, moim zdaniem jego duch zawsze będzie obecny w tej serii - w Adonisie jest trochę Rocky'ego. Ale to jest seria "Creed" i naprawdę chcemy stworzyć świat wokół niego. Zawsze będziemy mieli mnóstwo szacunku i wiele miłości dla niego i dla tego, co stworzył, ale chcemy popchnąć Creeda w innym kierunku i pokazać rodzinę, którą sam stworzył.
Stallone napisał wszystkie 6 filmów o Rockym, wyreżyserował 4 z nich, a potem pomógł w stworzeniu scenariusza do "Creed 2" (ten wyreżyserował Steven Caple Jr). Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że Michael B. Jordan również chciał spróbować swoich sił w roli twórcy, co zresztą sam powiedział w oświadczeniu zapowiadającym film:
Reżyseria zawsze była czymś, co mnie interesowało, ale musiał nadejść odpowiedni czas. Musiałem dojrzeć jako człowiek, rozwinąć się jako artysta i pouczyć się od geniuszy pokroju Ryana Cooglera i Denzela Washingtona. Wszystko to przygotowało mnie do tej roli.
Spodziewamy się, że w "Creedzie 3" powrócą gwiazdy poprzednich filmów, czyli Tessa Thompson i Phylicia Rashad, które wcielały się w kolejno żonę i matkę Adonisa. Film ma zadebiutować w kinach w listopadzie 2022 roku.
Oceń artykuł