Czarna Pantera w akcji. Pierwsza zapowiedź filmu „Black Panther”

Marvel Studios rozpoczyna machinę promocyjną dla swojego kolejnego widowiska pt. „Black Panther”. Film opowiada o księciu T’Challi, który po wydarzeniach z ostatniego „Kapitana Ameryki” powraca do Wakandy, aby stać się królem. Jego spokojna egzystencja nie trwa jednak długo, bowiem pojawiają się ludzie chcący go zdetronizować. Gdy dwóch wrogów łączy siły, aby zniszczyć Wakandę, Czarna Pantera musi nawiązać współpracę z agentem C.I.A. Everettem K. Rossem oraz członkami sił specjalnych swojego kraju, aby uchronić go i w tym cały świat przed ogromnym niebezpieczeństwem.

Pierwszy plakat filmu jest o tyle ciekawy, że przedstawiona w nim architektura Wakandy jest dość podobna do estetyki Asgardu z filmów o „Thorze”, co w mniejszym lub większym stopniu potwierdzają niektóre ujęcia z zapowiedzi. 

Reżyserem filmu jest Ryan Coogler, który na wielu widzach zrobił bardzo dobre wrażenie filmem „Creed: Narodziny legendy” z 2015 roku, gdzie mogliśmy zobaczyć jedną z najlepszych ról Sylvestra Stallone’a w karierze. Coogler jest także wraz z Joem Robertem Colem („American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona”) współautorem scenariusza. Już widać po teaserze, że poza widowiskowymi scenami akcji, ich film nie będzie pomijał głębszych tematów, jak chociażby kwestii kolonializmu i idei monarchii. 

Główną rolę zagrał Chadwick Bosman, który przed swoim występem w wielkim hicie Marvela z 2016 roku, nie był szczególnie znany szerszej widowni. W obsadzie znajdują się także Michael B. Jordan („Creed: Narodziny legendy”), Lupita Nyong’o („Zniewolony. 12 Years a Slave”), Martin Freeman (“Sherlock”), Angela Bassett (“Londyn w ogniu”), Forest Whitaker (“Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”) oraz Andy Serkis (“Wojna o planetę małp”). Serkis powtarza swoją rolę złoczyńcy Ulissesa Klaue z filmu „Avengers: Czas Ultrona”.

Premiera „Black Panther” odbędzie się 14 lutego 2018 roku.