Czy film o Black Widow będzie odpowiedzią MCU na Jamesa Bonda?

W sieci pojawiły się teorie, które twierdzą, że film o Natashy Romanoff może być próbą stworzenia „żeńskiego Jamesa Bonda”. Czy Marvel Studios ta sztuka się uda?
Niedawno dowiedzieliśmy się, że pierwszy solowy film o Black Widow wyreżyseruje Cate Shortland, a także, że produkcja będzie osadzona w czasach przed „Avengers”. To oznacza, że postać grana przez Scarlett Johansson jeszcze będzie szpiegiem. Dzięki tym informacją możemy założyć, że przygody Natashy Romanoff są odpowiedzią na Jamesa Bonda.
Z taką teorią wyszedł portal Comicbook.com, którego dziennikarze stwierdzili, że Scarlett Johannson prawdopodobnie będzie pierwszym „żeńskim Jamesem Bondem”. Właśnie umiejscowienie czasowe filmu jest według nich najważniejsze w kontekście tej produkcji. Pozwolenie na eksplorację przeszłości Black Widow może poskutkować tym, że film będzie bardzo przypominał przygody agenta 007.
Black Widow jak James Bond
Jako przykład takiej historii podano mini-serię komiksową „The Avengers Prelude: Black Widow Strikes Back”. Fabuła rozgrywa się między wydarzeniami z „Iron Mana 2” i pierwszym „The Avengers”. Natasha zostaje wysłana do Rosji, aby odnaleźć skradzioną technologię Stark Industries. Na miejscu poznaję kobietę o imieniu Sofia, która przyznaje, że jest ogromną fanką panny Romanoff. Do tego stopnia ją wielbi, że chce ją pokonać i odebrać tytuł „Black Widow”.
Potem okazuje się, że wielbicielka tak naprawdę pracuje dla miliardera, który z kolei wykonuje polecenia ugrupowania terrorystycznego Ten Rings. Sprawa szybko wymyka się spod kontroli, a organizacja grozi, że niedługo zdetonuje bombę atomową na terenie granicznym Rosji i Korei Północnej. Trzeba przyznać, że fabuła tej przygody faktycznie brzmi jak coś z oldskulowego filmu o Jamesie Bondzie.
O czym będzie Black Widow?
Oczywiście na razie są to jedynie przypuszczenia, spekulacje i domysły. Twórcy prawdopodobnie są jedynie w fazie pierwszych rozmów o zarysie fabuły, więc zanim dowiemy się czegoś konkretnego to zdąży jeszcze minąć sporo czasu. Oczywiście scenarzyści i reżyserka mogą postawić na eksploracje początków działalności Natashy, czyli jej czasu spędzonego w programie Red Room albo jednej z misji opisywanej już w filmach MCU, jak np. jej przygoda z The Winter Soldierem, gdy broniła pewnego naukowca.
Tego dowiemy się najwcześniej za kilka miesięcy. Na razie niewiadomą pozostaje również data premiery „Black Widow”. Scarlett Johansson pojawi się za to w filmie „Avengers 4”, który zadebiutuje w kwietniu 2019 roku.
Oceń artykuł