Czy zwiastun "Avengers: Infinity War" jest tak naprawdę trailerem "Endgame"? Kolejna teoria fanów

Według najnowszej teorii dotyczącej "Avengers: Endgame", zapowiedź "Infinity War" nie do końca dotyczyła 3. części serii. Czy to możliwe, że bracia Russo wprowadzili widzów w błąd?
Im bliżej premiery filmu "Avengers: Endgame", tym więcej zaskakujących teorii fanowskich na temat fabuły filmu. Twórcy filmu nie pomagają ucinać gdybań, ponieważ na temat 22. produkcji Marvel Studios wiadomo naprawdę nie wiele. Nawet oficjalny opis fabuły filmu nie obalił żadnych z domysłów. W sieci pojawiła się kolejna teoria tym razem dotycząca zwiastuna filmu. Żeby było ciekawiej, w sprawę zamieszany jest trailer "Avengers: Infinity War".
"Avengers: Endgame" - czy zwiastun "Infinity War" jest tak naprawdę zapowiedzią 4. części filmu?
Do tej porty pojawiły się jedynie zwiastun i spot "Avengers: Endgame", które zdradzają pewne istotne elementy, ale nie mówią wprost, co zobaczymy w kontynuacji walki z Thanosem. Od premiery "Infinity War" wśród fanów krążą domysły, że pozostali przy życiu Avengers będą musieli cofnąć się w czasie, by odwrócić efekt pstryknięcia Szalonego Tytana. Wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście tak się stanie, ponieważ Samuel L. Jackson wspomniał o tym, opowiadając o filmie "Kapitan Marvel", a w obsadzie "Endgame" pojawili się bohaterowie z lat 70. ubiegłego wieku.
Według użytkownika Reddita posługującego się nickiem BigMartin58, potwierdzeniem temporalnych podróży ma być zwiastun "Infinity War", w którym ukryto sceny z "Endgame". Pomysł narodził się z prostego powodu. Zwiastuny 3. części "Avengers" zawierają wiele scen , które nie pojawiły się w filmie. Oczywiście bracia Russo twierdzą, że był to celowy zabieg, który miał przeciwdziałać spoilerom. BigMartin58 uważa jednak, że niewykorzystane sceny ze zwiastunów, są tak naprawdę alternatywną wersją wydarzeń, po zmianie strumienia czasu.
Twórca nowej teorii szczególnie zwraca uwagę na kilka kluczowych różnic. Pierwszą jest sposób, w jaki Tony Stark staje do walki z Ebony Mawem i Cull Obsidianem. W filmie ściąga czarne okulary odziany w zbroję. W zwiastunie jest wciąż w cywilnym ubraniu. Według użytkownika Reddita zmiana ma wskazywać na fakt, że Iron Man zna przebieg walki i nie spieszy się do ataku, jak miało to miejsce za pierwszym razem.
Druga różnica dotyczy fragment, w którym Steve Rogers wkracza do walki z Proximą Midnight. W filmie stoi na tle szyby. W zwiastunie na tle okna. Ta zmiana ma sugerować, że Cap zmienił swoje ustawienie podczas potyczki. BigMartin58 wskazuje też różnice dotyczące walki na Tytanie. W filmie podczas tej batalii Thanos ma już pięć Kamieni Nieskończoności. W zwiastunie jedynie dwa. Według autora teorii Avengers, którzy przenieśli się w czasie, zapobiegli przejęcia Klejnotu Duszy, co wskazuje na ocalenie życia Gamory. Ostatni znaczący szczegół to ostatnia scena pierwszego zwiastuna, w której niemal wszyscy herosi biegną w kierunku niewidocznego wroga. W "Infinity War" widzimy podobny moment, ale różni się tło oraz absencja niektórych postaci. BigMartin58 przekonuje, że w "Endgame" ponownie zobaczymy bitwę o Wakandę, ale tym razem wezmą w niej udział wszyscy bohaterowie, łącznie z Hulkiem.
"Avengers: Endgame" - kiedy premiera?
Czy ta teoria jest w ogóle prawdopodobna? Raczej nie. W jakim celu twórcy mieliby zapowiadać wydarzenia z kolejnej części na dwa lata przed jej premierą? Czemu Avengers mieliby cofać się do początku 3. części, skoro mogliby przenieść się do momentu narodzin Thanosa i zgładzić go w kołysce? Pomijamy już fakt, że teoretycznie najdrobniejsza zmiana w kontinuum czasoprzestrzennym wpływa na kolejne wydarzenia. W teorii redditora pojawiają się natomiast sceny dobrze znane z chronologii ukazanej w "Infinity War". Nie oznacza to jednak, że przewidywania internauty nie mają szansy na spełnienie. Jak potoczą się losy herosów w "Endgame"? Przekonamy się 25 kwietnia 2019 roku, kiedy film trafi na ekrany polskich kin.
>>Zobacz też: Niesamowita teoria dotycząca Lokiego. Czy znowu wszystkich oszukał?<<
Oceń artykuł