Do kina na „Ostatniego Jedi” czy „Ostatnich Jedi”? Przedstawiciel Disney Polska skomentował sprawę

Od momentu, kiedy poznaliśmy oficjalny tytuł 8. części „Gwiezdnych Wojen”, fani zachodzą w głowę - czy tytuł dotyczy liczby mnogiej, czy pojedynczej? Zapytaliśmy o to oficjalnego przedstawiciela Disney Polska.
Film „Ostatni Jedi” zadebiutuje w polskich kinach już 14 grudnia 2017 roku. I tak już gęstą atmosferę podgrzewa sam Mark Hamill, który wraz ze zbliżającą się premierą poinformował, że zamierza trollować fanów „Star Wars” do samego końca. W związku z tym nie wiadomo, czy informacja o tym, że Luke Skywalker nie przejdzie na Ciemną Stronę Mocy jest prawdą, czy to część gry z wielbicielami galaktycznego uniwersum. Mimo zmyłek aktora wiadomo jednak, że w najnowszej produkcji Lucasfilm wystąpili książęta Harry i William, którzy zagrali szturmowców.
Plotek dotyczących najnowszych „Gwiezdnych Wojen” jest cała masa, jednak nadal nie wiemy, czy czeka nas kolejna epicka bitwa ostatnich jedi, którzy zostali na polu walki, czy to jednak ostatni jedi będzie musiał stoczyć samotny pojedynek? Problemem w tym wypadku jest język polski, w którym słowo „ostatni” ma taką samą postać zarówno w liczbie pojedynczej, jak i mnogiej.
Pani Marta Grant z The Walt Disney Company odesłała nas do wywiadu z reżyserem filmu, Rianem Johnsonem, 14 kwietnia 2017. Przyznała jednak, że tytuł w wersji zarówno francuskiej, jak również niemieckiej ma końcówkę świadczącą o liczbie mnogiej. Odpowiednio jest to „Star Wars, épisode VIII: Les Derniers Jedi” i „Star Wars: Die letzten Jedi”. Oficjalnie nie potwierdziła jednak żadnej formy. Być może ta informacja okazałaby się zbyt dużym spoilerem?
W wywiadzie Rianowi Johnsonowi zostało zadane dokładnie to samo pytanie, na które reżyser zareagował śmiechem przyznając, że dla niego ta kwestia od początku była oczywista i dziwi go aż tak wielkie zainteresowanie takim szczegółem. Powiedział jednak, że „w jego głowie to pojedyncza liczba.”
Wygląda na to, że dowiemy się tego w ostatnim momencie - podczas seansu 14 grudnia 2017. A w oczekiwaniu na premierę możecie jeszcze raz obejrzeć
Oceń artykuł