Donald Trump ściągnął przemówienie z „Legalnej blondynki”?

Jimmy Fallon odnalazł łudzące podobieństwo przemówienia Donalda Trumpa do tego, które wygłosiła Reese Witherspoon w filmie „Legalna blondynka”.
Niedawne przemówienie Donalda Trumpa na uniwersytecie w Liberty było główną atrakcją monologu Jimmy’ego Fallona w jego poniedziałkowym wydaniu „The Tonight Show Starring Jimmy Fallon”. Gospodarz programu nabijał się w swoim stylu z Trumpa, ale najbardziej zaskakujące było jego wskazanie podobieństwa między słowami prezydenta Stanów Zjednoczonych, a tymi, które wygłosiła Elle Woods grana przez Reese Witherspoon w komedii „Legalna blondynka” z 2001 roku. Zobaczcie sami:
Trudno nie dziwić się zmieszaniu Fallona i jego gości. Cała sytuacja była zapewne aluzją do kontrowersji związanych z Melanią Trump, która podczas przemówienia na konwencji Republikanów w 2016 roku dopuściła się plagiatu słów Michelle Obamy sprzed dziewięciu lat. Jednak sytuacja związana z jej mężem jest kuriozalna – czyżby osoby piszące teksty dla prezydenta czerpały inspiracje z amerykańskich komedii? Aż ciężko w to uwierzyć.
„Legalna blondynka”, adaptowana z książki Amandy Brown o tym samym tytule, to dziś raczej zapomniany tytuł, mimo iż okazał się zaskakującym hitem kasowym, co przyczyniło się do powstania sequela w 2003 roku oraz spin-offa w 2009 roku. Jeden z recenzentów w trakcie premiery pisał o pierwszeji części w taki sposób:
Mądra komedia o bystrej blondynce – to byłaby sensacja. Ale głupia komedia o bystrej blondynce okazuje się całkiem niezła.
Film opowiadał o Elle Wood, która za wszelką cenę chciała udowodnić swojemu byłemu chłopakowi, że w żaden sposób nie odstaje od niego intelektem. Z tego powodu rozpoczyna studia prawnicze. Teraz za sprawą Fallona, obraz pełen durnych stereotypów teraz na zawsze będzie wiązany z prezydentem o pomarańczowych włosach.
Oceń artykuł