Dwayne Johnson zamierza startować na prezydenta USA w 2020 roku?

Skoro Donald Trump zdołał objąć stery, to tym bardziej może to zrobić była gwiazda Wrestlingu.
Choć przed nami jeszcze długa droga do wyborów prezydenckich w 2020 roku, to jednak obecna głowa państwa może zmierzyć się z nie byle kim, bo samym Dwaynem „The Rock” Johnsonem. Po tym, jak aktor zasugerował w maju 2017 roku, że rozważa startowanie na prezydenta Stanów Zjednoczonych, okazuje się, że ktoś złożył w jego imieniu odpowiednie dokumenty do kampanii pt: „Run the Rock 2020”. Tą osobą jest niejaki Kenton Tilford, ale póki co nie wiadomo, czy cokolwiek łączy go z ikoną kina akcji. Nie doczekaliśmy się jeszcze komentarza ze strony The Rocka.
Podczas promowania filmu „Baywatch. Słoneczny patrol”, aktor wyznał, że na poważnie zaczął rozważać ubieganie się o fotel prezydenta USA po tym, jak fani zaczęli coraz mocniej zachęcać go do podjęcia tego kroku. Słynny amerykański dokumentalista Michael Moore uważa nawet, że nie ma lepszego kandydata od byłego Króla Skorpiona. Rozgłos wokół sprawy The Rock wykorzystał w zabawny sposób, przygotowując skecz w Saturday Night Live, gdzie oznajmił, że faktycznie wystartuje w 2020 roku, ale będzie mu w tym towarzyszył jego dobry kolega… Tom Hanks. Jak na razie ciężko wywęszyć, czy aktor robi sobie jaja, aby podbić szum wokół siebie, czy jest to coś, co faktycznie zaczęło zaprzątać jego głowę. Z racji, że Amerykanie kochają celebrytów (Ronald Reagan, Arnold Schwarzenegger czy Donald Trump przykładem), to jego szanse są całkiem duże. Odpowiedni program polityczny i po sprawie.
The Rock zakończył ostatnio zdjęcia do swojego najnowszego filmu „Rampage”, adaptacji kultowej gry wideo z lat 80. Film ma pojawić się w kinach 20 kwietnia 2018 roku. Jednak wcześniej zobaczymy aktora w „Jumanji: Welcom to the Jungle”, sequelu popularnego filmu z lat 90. z Robinem Williamsem. Jego premiera obędzie się 20 grudnia 2017 roku.
Oceń artykuł