Fani żądają powrotu Henry'ego Cavilla do roli Supermana. Tak bez powodu

Fani Supermana stawiają sprawę jasno - chcą powrotu Henry'ego Cavilla do roli Człowieka ze Stali. Na Twitterze nagle zaczął trendować #HenryCavillSuperman - czy Warner Bros. wysłucha widzów?
Kiedy światu obwieszczono w 2011 roku, że nowym Supermanem zostaje mało znany brytyjski aktor o imieniu Henry Cavill nie wszyscy byli zadowoleni. Jak to - Superman grany przez Anglika? Przecież Człowiek ze Stali jest tak amerykański, że rywalizować z nim w tej kwestii może tylko futbol, Statua Wolności i hymn USA.
Fani chcą powrotu Henry'ego Cavilla do roli Supermana
Potem jednak nadeszły pierwsze kadry, zwiastuny, aż w końcu sam film "Człowiek ze Stali". Okazało się, że Cavill nie tylko pasuje wizualnie do roli Clarka Kenta, ale też potrafi dobrze oddać bycie po prostu dobrym człowiekiem (oczywiście na tyle, na ile pozwalał mu scenariusz), co zawsze odróżniało Supermana od np. Batmana (sam Mroczny Rycerz często podkreślał różnicę w ich charakterach).
Po dość udanym debiucie nadszedł jednak czas na "Batman v Superman" i "Ligę Sprawiedliwości", które były co najmniej rozczarowujące pod względem fabuły i scenariusza. Być może odbiór "Justice League" zmieni nadchodząca wersja reżyserska Zacka Snydera, która trwać będzie 4 godziny i zostanie podzielona na 4 krótsze części.
Fani muszą mieć nadzieję, że dobre przyjęcie "oryginalnej" wersji filmu zmieni zdanie włodarzy Warner Bros. i spowoduje ponowne zatrudnienie Cavilla do roli Supermana. Bo jedno jest pewne - wiele osób pragnie właśnie tego. Pokazał to chociażby fakt, iż na Twitterze kompletnie ni stąd, ni zowąd zaczął trendować tag #HenryCavillSuperman.
Oceń artykuł