Film o Jokerze i Harley Quinn będzie kryminalnym love story

Joker i Harley Quinn niebawem powrócą do kin w spin-offie „Legionu Samobójców”. Film ma opowiadać o miłości dwójki czarnych charakterów, ale w historii nie zabraknie wątków kryminalnych.
Jesteście gotowi na podwójną dawkę Jokera? Warner Bros. najwyraźniej tak. Informowaliśmy już, że w planach jest solowy film o Jokerze, w którym nie pojawi się Jared Leto. Produkcja ma być samoistnym bytem opartym na komiksach DC, ale nie rozgrywającym się w uniwersum stworzonym w takich filmach, jak „Człowiek ze stali”, „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości”, „Legionie Samobójców”, „Wonder Woman” i w zbliżającej się „Lidze Sprawiedliwości”. Wszyscy fani, którzy przestraszyli się, że Jared Leto nie pojawi się w kolejnych filmach, powinni być więc usatysfakcjonowani, bo aktor powróci na ekrany kin. Prawdopodobnie już w 2018 roku rozpoczną się zdjęcia do drugiej części „Legionu Samobójców”. W tym filmie ponownie zobaczymy też Harley Quinn, w którą znowu wcieli się Margot Robbie. Natomiast solowy film o Jokerze i Harley Quinn ma się ukazać niedługo po premierze „Legionu Samobójców 2”.
Jak donosi Hollywood Reporter, film ma być kryminalnym love story. Warner Bros. chce chyba zadowolić tych fanów, którzy lubią mroczne i bardziej poważne filmy, ale robią też ukłon w kierunku młodszych widzów, lubiących mainstreamowe kino. Spin-off o Jokerze i Harley będzie się raczej zaliczał do tej drugiej grupy i wpisze się w klimat takich produkcji, jak „Wonder Woman” czy „Liga Sprawiedliwości”. Za reżyserię i scenariusz filmu mają odpowiadać Glenn Ficarra i John Requa, znani z komedii „Kocha, lubi, szanuje” i serialu „Tacy jesteśmy”.
Wątek szalonej relacji Jokera i Harley Quinn wstępnie zarysowano już w „Legionie Samobójców”. Kreacja Margot Robbie chyba bardzo spodobała się widzom, bo oprócz roli w sequelu i spin-offie, również wcieli się w tę postać w nadchodzącym filmie „Gotham City Sirens”, gdzie również prawdopodobnie wystąpi Joker. Ostatnio pojawiły się również pogłoski, że najnowszy film o Batmanie w reżyserii Matta Reevesa również nie będzie osadzony w DCEU, a w głównej roli nie zobaczymy Bean Afflecka.
Oceń artykuł