Firma ubezpieczeniowa obliczyła skalę szkód wyrządzonych w filmie "Kevin sam w domu"

Sergiusz Kurczuk
17.12.2018 16:27
Kevin sam w domu|undefined Fot. kadr z filmu Kevin sam w domu

Ile kosztowałyby szkody wyrządzone w filmie "Kevin sam w domu"? Eksperci towarzystwa ubezpieczeń Compensa postanowili to sprawdzić i podliczyć straty wyrządzone przez pułapki zastawione przez tytułowego bohatera.

Święta Bożego Narodzenia bez filmu "Kevin sam w domu" to jak Wielkanoc bez pisanek. Z tej okazji prawie co roku od wielu lat w telewizji emitowany jest ta słynna familijna komedia w reżyserii Chrisa Columbusa z Macaulayem Culkinem w roli głównej. Nie inaczej będzie podczas Gwiazdki 2018. W związku ze zbliżającymi się świętami i emisją filmu "Kevin sam w domu" przedstawiciele towarzystwa ubezpieczeń Compensa postanowili sprawdzić, jak wysokie były szkody spowodowane przez inwazje dwóch bandziorów na dom tytułowego bohatera.

"Kevin sam w domu" - ile kosztowałoby ubezpieczenie willi McCallisterów?

Eksperci z Compensy zdecydowali się założyć, że do wydarzeń z filmu "Kevin sam w domu" doszło naprawdę i sprawdzić, jaką kwotę rodzina McCallisterów powinna zapłacić za ubezpieczenie swojej willi. Zrobili to, analizując poszczególne sceny ze świątecznego hitu Columbusa, biorąc pod lupę wartość nieruchomości, straty i wpadki, do których doszło podczas nieudanej kradzieży. Do czego doszli przedstawiciele firmy? Swoim komentarzem na temat wyceny podzielił się Andrzej Paduszyński, Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

Nasze wyliczenia i wnioski dotyczą fikcyjnych zdarzeń, ale przykład „Kevina samego w domu” świetnie pokazuje – oczywiście w nieco przerysowany sposób – jakiego rodzaju szkody mogą powstać w każdym domu czy mieszkaniu. Praca w branży ubezpieczeniowej uczy, że złodzieje okradają nie tylko najdroższe nieruchomości, a zniszczone drzwi czy zerwane półki ze ściany to jedne z częstszych zdarzeń, z którymi stykają się nasi rzeczoznawcy. Na filmową akcję patrzymy z przymrużeniem oka, ale to przecież nie przeszkadza, żeby dowiedzieć się z niej czegoś o ubezpieczeniach.

Pracownicy firmy zdobyli informację na temat budynku, w którym mieszkał Kevin i jego rodzina. Budynek z 1921 roku o powierzchni ok. 400 metrów kwadratowych jest wyposażony w 9 pokoi, 4 łazienki, piwnicę, poddasze i kominek. To jednak nie koniec pomieszczeń, bo w skład nieruchomości wchodzą również przydomowy parking, garaż oraz domek na drzewie. Jego wartość wyliczono na 1,5 miliona dolarów, czyli około 5,65 miliona złotych. Sama nieruchomość to nie wszystko, bo wnętrze zostało wyposażone w drogie meble, sprzęt elektroniczny, mnóstwo elementów dekoracyjnych, a w środku prawdopodobnie znajdował się również biżuteria. Ubezpieczenie domu McCallisterów wyniosłoby około 8 tysięcy złotych rocznie i obejmowałaby wszystkie możliwe wszystkie zdarzenia, w tym szkody powstałe w wyniku pożaru, wandalizmu, zniszczenia ruchomości domowych, zalania i kradzieży z włamaniem.

Paduszyński zwrócił uwagę na nierozważność mieszkańców budynku.

Warto zauważyć, że filmowy dom jest fatalnie zabezpieczony. Brak drzwi antywłamaniowych czy alarmu to wielka nieostrożność, zwłaszcza w przypadku tak kosztownej i atrakcyjnej dla złodziei nieruchomości.

"Kevin sam w domu" - skala szkód wyrządzonych w willi McCallisterów

Okazuje się, że mimo dynamicznej akcji i licznych niszczycielskich pułapek zainstalowanych w domu przez Kevina, do zniszczenia nieruchomości doszło zaledwie sześć razy. Pracownicy towarzystwa ubezpieczeń Compensa postanowili je wyszczególnić:

  • zerwane ze ściany drewniane półki
  • wyłamane drzwi
  • zniszczona grawerowana klamka
  • zniszczone schody w piwnicy
  • osmolone palnikiem drzwi i ściana w kuchni
  • zniszczona tylna ściana domku na drzewie

Łączna wartość ekranowych strat wyniosła ok. 10 tysiąca złotych, ale warto pamiętać, że rodzina McCallisterów otarła się o nieporównywalnie większe szkody. Gdyby włamywacze okazali się skuteczni, z domu skradzione zostałoby mienie o wartości sięgającej nawet setek tysięcy złotych. Ponadto znakiem rozpoznawczym złodziei były zalane piwnice w nieruchomościach. Koszt usunięcia takiej szkody – m.in. osuszenia, mycia i malowania pomieszczeń – mógłby przekroczyć 25 tysięcy złotych.

"Kevin sam w domu" -  czy złodziejom należy się odszkodowanie?

O wiele bardziej ucierpieli włamywacze, którzy chcieli wykorzystać święta do obrabowania domu McCallisterów. Według obliczeń ekspertów Harry i Marv ulegli łącznie 25 wypadkom, których skutki to m.in. poparzenia, złamania, wybite zęby czy urazy głowy. W razie tego typu kontuzji można liczyć na odszkodowanie z ubezpieczenia NNW. Jednak nie w każdym wypadku, co wyjaśnił przedstawiciel Compensy.

Aby polisa zadziałała, do wypadku nie może dojść w związku z usiłowaniem popełnienia przestępstwa. Nawet najlepiej ubezpieczony złodziej nie może więc liczyć na wypłatę, jeżeli urazu nabawi się w „pracy”.

W tym kontekście należy także zwrócić uwagę, że kilkakrotnie w filmie dochodzi do upadku po poślizgnięciu się na oblodzonych schodach i chodniku przed domem. Gdyby poszkodowanym nie był przestępca, a na przykład listonosz, gość lub przechodzień, to właściciel nieruchomości byłby odpowiedzialny za szkodę na nieodlodzonym chodniku.

Kiedy "Kevin sam w domu" trafi do świątecznej ramówki? Na razie nie podano daty emisji filmu, więc fanom przygód Kevina pozostaje uzbroić się w cierpliwość.

Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.