Gene Simmons ma koronawirusa. KISS przekłada kolejne koncerty

KISS nie ma okazji na odpoczynek. Zespół dopiero co musiał przełożyć koncerty, ponieważ wykryto koronawirusa u Paula Stanleya, a teraz pozytywny też wyszedł również u Gene'a Simmonsa.
KISS - Gene Simmons ma koronawirusa
Niedawno pisaliśmy, że Paul Stanley ma koronawirusa. Kilka dni później z obozu KISS pojawiły się kolejne smutne wieści - pozytywny test wyszedł również u Gene'a Simmonsa, co spowodowało, że zespół postanowił przełożyć daty czterech kolejnych koncertów.
W oficjalnym oświadczeniu czytamy, że Stanley jest już zdrowy, ale niestety wirus przeszedł na Simmonsa. Ten (wraz z zespołem i ekipą) będzie musiał spędzić najbliższe 10 dni w izolacji, a co gorsza, muzyk "przeżywa niektóre z objawów".
Zespół przełożył 4 koncerty i wyjaśnił, że najprawdopodobniej wznowi swoją trasę koncertową już 9 września 2021 roku w Irvine, w stanie Kalifornia.
Wcześniej Paul Stanley często aktualizował swój stan zdrowia, pisząc m.in. że "chociaż wirus skopał mu tyłek, to jego objawy i tak były łagodne w porównaniu do innych". Dodał też 31 sierpnia, że jest już gotowy do drogi i czuje się dobrze:
Gene Simmons spędza natomiast swój czas w izolacji na rozmawianiu z ludźmi na Twitterze - głównie masakruje antyszczepionkowców i koronasceptyków. Przykładowo:
Oceń artykuł