Harvey Weinstein może usłyszeć kolejne zarzuty. Do sądu w Nowym Jorku trafiła kolejna sprawa o napaść i gwałt

Harvey Weinstein obecnie odsiaduje już 23-letnią karę pozbawienia wolności za gwałt, dokonany na dwóch kobietach. Może jednak usłyszeć kolejne zarzuty, gdyż kolejne ofiary przerywają swoje milczenie.
Harvey Weinstein został skazany na 23 lata więzienia 24 lutego za gwałt i znęcanie się nad Mimi Haley i Jessice Mann. Teraz może jednak usłyszeć kolejne zarzuty. Wczoraj, tj. w czwartek 28 maja, do sądu w Nowym Jorku wpłynął pozew od kolejnych 4 kobiet, które również oskarżają mężczyznę o gwałt i znęcanie się.
Sprawy czterech kobiet, które we wspólnym pozwie nazywane są jako: „Jane Doe I-IV”, dotyczą wydarzeń na przestrzeni wielu lat. Pierwsza opisana sytuacja miała mieć miejsce jeszcze w 1984 roku. Ostatnia dotyczy 2013 roku.
Kolejny pozew sądowy
Jak podaje portal Variety, powołując się na oficjalnej akta sprawy, jedna z kobiet zdradziła, że w czasie opisywanych zdarzeń – w roku 1994 miała 17 lat, a Harvey Weinstein:
„uwięził ją, wykorzystał seksualnie, dopuścił się przemocy seksualnej i zgwałcił ją”.
Określona jako Jane Doe II, kobieta pochodząca z Tennessee wspomina, że Weinstein zaprosił ją dwo swojego pokoju hotelowego, aby tam porozmawiać z nią na temat przyszłości w biznesie filmowym, a następnie:
„zabrał jej prawo jazdy i powiedział, że jeśli komukolwiek powie, co zaszło, sprawi nie tylko, że dziewczyna nigdy nie zagra w żadnym filmie, ale też że jego współpracownicy wytropią ją i członków jej rodziny i skrzywdzą ich”.
Sprawy pozostałych trzech kobiet wyglądają bardzo podobnie, a zdarzenia miały mieć miejsce m.in na festiwalach w Cannes i Wenecji.
Pozew zbiorowy
Wartym wynotowania jest, że pozew został skierowany nie tylko przeciwko Harveyowi Weinsteinowi, ale także przeciwko jego bratu Bobowi oraz firmom Miramax, Disney i Doe Corp 1-10. Przedstawiciele tych firm, wedle słów powódek miały wiedzieć o tym, co dzieje się „za zamkniętymi drzwiami” i niejako umożliwiać Weinsteinowi nagabywanie kolejnych ofiar.
Kobiety domagają się zadośćuczynienia w formie nakazu sądowego zbliżania się do osoby oraz odszkodowania, którego wysokość miałaby być ustalona podczas procesu, odszkodowania karne, koszty sądowe oraz jakiekolwiek inne koszty, które sąd uzna za stosowne.
Warto przypomnieć także, że na Weinsteina czeka także wynik sprawy sądowej w Los Angeles.
Oceń artykuł