Henry Cavill nie dostał roli Jamesa Bonda, bo był za gruby

Zanim Daniel Craig dostał rolę Jamesa Bonda, producenci brali pod uwagę innego kandydata - Henry'ego Cavilla. Aktor był jednak za gruby do roli.
Już niedługo do kin trafi ostatni film o Jamesie Bondzie z Danielem Craigiem w roli agenta 007. Wieli fanów uważa, że jego następcą powinien zostać Henry Cavill znany z roli Supermana, a niedługo Geralta w serialu "Wiedźmin". Okazuje się, że aktor miał już szansę na udział w produkcji o Bondzie. Nie dostał jej z powodu tuszy.
Henry Cavill nie zagrał Bonda, bo był za gruby
Cavill obecnie promuje najnowszą produkcję, w której zagrał - serial "Wiedźmin" stworzony przez Netfliksa. Z tego powodu udzielił wywiadu w magazynie "Men's Health". Zdradził w nim, że na początku nowego millenium starał się o rolę Jamesa Bonda. Wówczas był jeszcze mało znanym aktorem.
Prawdopodobnie powinienem się lepiej przygotować. Pamiętam, że reżyser Martin Campbell powiedział: "Wyglądasz trochę grubo Henry". Nie wiedziałem wtedy jak trenować i jeść. Jestem szczęśliwy, że Martin coś takiego powiedział, bo dobrze reagują na prawdę. I wyszło mi to na dobre.
Ostatecznie na castingu pokonał go Daniel Craig, który w 2005 roku wystąpił w filmie "Casino Royale". Okazuje się, jednak, że Cavill doszedł całkiem daleko podczas przesłuchań. Miłośnicy kina mogą się zastanawiać, jak wyglądałaby rzeczywistość, gdyby udało mu się wygrać casting. Prawdopodobnie Cavill nie zagrałby Supermana i nie wcieliłby się w wiedźmina Geralta. Aktor wcielił się w Człowieka ze Stali w trzech produkcjach na podstawie komiksów DC i dla wielu fanów jest najlepszym odtwórcą tego bohatera.
"No Time to Die" - kiedy premiera?
Oprócz Craiga w filmie wystąpili również Ralph Fiennes, Naomie Harris, Rory Kinnear, Léa Seydoux, Ben Whishaw, Jeffrey Wright, Ana de Armas, Dali Benssalah, David Dencik i Billy Magnussen. W głównego antagonistę wcieli się Rami Malek. Premiera "Bonda 25" została zaplanowana na 2 kwietnia 2020 roku. W Polsce tytuł zadebiutuje dzień później.
Zobacz też: David Harbour był za gruby, żeby zagrać Bloba w „X-Men Geneza: Wolverine”
Oceń artykuł