Jak Bill Skarsgård przemienił się w Pennywise'a?

Bill Skarsgård znowu udowodnił, że jest równie przerażający bez makijażu klauna Pennywise'a z filmu „To”.
Twórczość Stephena Kinga cieszy się dużym uznaniem wśród czytelników i filmowców. Powstało wiele adaptacji książek amerykańskiego mistrza horroru. Reżyser Andres Muschietti postanowił przenieść na duży ekran opowieść o tajemniczej sile kryjącej się pod miasteczkiem Derry. W lecie 2017 roku na ekrany kin trafił film „To” z Billem Skarsgårdem w roli tytułowej. Oczywiście w produkcji wzięły udział niezwykle utalentowane dzieciaki, w tym Finn Wolfhard znany z serialu „Stranger Things”, ale nie oszukujmy się. O połowie sukcesu adaptacji Muschiettiego decydowało to, jak aktor wcielający się w Pennywise'a wypadnie w swojej roli.
Skarsgårdowi bardzo wiarygodnie udało się oddać przerażającego demona z książki. O tym, że aktor potrafi być przerażający, nie mając charakteryzacji na twarzy, pisaliśmy już jakiś czas temu. Jednak Skarsgård nie zbudował swojej roli jedynie za pomocą mimiki. Musiał się odpowiednio przygotować do roli. O tym procesie opowiedział w jednym z dodatków w domowym wydaniu „Tego”. 16-minutowy materiał trafił do sieci.
Oczywiście ważną rolę pełnił makijaż i kostium, ale Skarsgård musiał się też odpowiednio zachowywać. Trudno jest się wcielić w postać, która nie istnieje w rzeczywistości. Pomocne były szkice koncepcyjne, stworzone przez samego reżysera. Aktor potwierdził również, że wzbudzał niemały strach w swoich młodych kompanach z planu zdjęciowego. Nie ma się co dziwić. Muschietti nie mógł wybrać lepszego aktora, który wcieliłby się w Tańczącego Klauna.
Oceń artykuł