Jak Christian Bale uczył się grać na podwójnej stopie?
Christian Bale opowiedział o swojej roli w filmie „The Big Short”, która wymagała od niego nauki gry na bębnach. Jaka muzyka inspirowała aktora?
Nominowany do Oscara film „The Big Short” opowiada o ogólnoświatowym kryzysie finansowym, który zbierał swoje żniwo w latach 2007-2010. Christian Bale zagrał w filmie Michaela Burry’ego – menedżera funduszu hedgingowego, który jako jeden z niewielu przewidział nadchodzącą katastrofę.
Bohater obrazu ma pewne hobby – lubi wyżywać się grając na perkusji. Bale słynie z wczuwania się w graną przez siebie postać, więc szczególnie przyłożył się do tego, by wiernie odtworzyć scenę, w której Burry wymiata na perkusji we własnej piwnicy.
Okazuje się, że aktor załapał o co chodzi już po dwutygodniowym kursie.
To był wspaniały, intensywny kurs. Podwójnym kopnięciem był utwór idealny na początek – „By Demons Be Driven” Pantery. W taki sposób Mike Burry się rozwijał. Tak się wyciszał. Mógł słuchać tego przez cały dzień na swoich słuchawkach – i nie tylko tego – również Mastodona. Jego mózg płonął do tego stopnia, że uspokajał go death metal.
Reżyser i scenarzysta „The Big Short”, Adam McKay, opowiedział o poświęceniu aktora... Tuż przed rozpoczęciem zdjęć do filmu, Bale bawiąc się ze swoimi dziećmi na trampolinie, „złamał całą nogę – rzepkę, zerwał więzadła, wszystko”. McKay zasugerował mu wykorzystanie dublera do sceny z perkusją, jednak aktor odpowiedział: „Nie, nie. Będzie dobrze. Pozwól mi to zrobić”.
I pozwolił. Cząstkę umiejętności Christiana Bale’a możecie usłyszeć w trailerze filmu „The Big Short”.
Aktor uczył się gry od Scotta Wittenburga – nauczyciela perkusji w szkole Musicians Institute w Los Angeles.
Uczę w klasie metalu od około 10 lat. Wytwórnia Paramount Pictures zadzwoniła do szkoły, by zapytać dyrektora, czy może im kogoś polecić. Podał kilka nazwisk, ale wydaje mi się, że to dzięki mojemu doświadczeniu i nauczaniu w takiej, a nie innej klasie, to właśnie mi się udało.
Scott opowiedział, jakim uczniem był dla niego Bale...
Christian przyszedł do mnie i opowiedział mi o charakterze granej przez siebie postaci. (...) Według mnie miał spore pojęcie o tym, jak chciał, by wyglądała całość. Jest aktorem metodycznym, więc upewnia się, że jest wystarczająco zanurzony w danej roli. Muszę mu to powiedzieć: spośród wszystkich studentów, których uczyłem na pewno nie był najlepszym perkusistą, ale był jednym z moich najlepszych uczniów. Dawałem mu prace domowe i wracał grając tak, jakby robił to już od dawna. Było oczywiste, że poświęcał temu czas.
Ciekawe, co o grze Christiana Bale’a powiedziałby bohater filmu „Whiplash”, od którego dostało się już Larsowi Ulrichowi i Mike’owi Portnoyowi...
Sprawdźcie, o czym jeszcze aktor opowiedział w wywiadzie.
Przy czyich utworach Wy uczyliście się grać na perkusji?
Oceń artykuł
