Jak powstawały sceny z Jokerem i Harley Quinn?

Jak mogła wyglądać relacja łącząca Jokera i Harley Quinn? Tego dowiecie się z materiału z kręcenia scen z udziałem psychopatycznych kochanków.
David Ayer był zmuszony do wycięcia dużej liczby scen ze swojego „Legionu samobójców”. Z finalnego kształtu dzieła nie był zadowolony sam Jared Leto, a studio Warner Bros. zostało pozwane przez zdenerwowanego fana, który czuł się oszukany, że w filmie nie mógł zobaczyć sekwencji obecnych w trailerach i spotach telewizyjnych. Te błędy mają zostać naprawione wraz z wydaniem „Legionu samobójców” na DVD i Blu-rayu, gdyż będziemy mieli do czynienia z rozszerzoną wersją. Polska premiera 5 grudnia 2016 roku.
W sieci zadebiutowało wideo, które w domowym zaciszu będziemy mogli znaleźć wśród materiałów dodatkowych. Zobaczymy na nim, jak powstawały sceny z udziałem Jareda Leto i Margot Robbie. O pracy na planie opowiedziała odtwórczyni roli Harley Quinn:
Przy scenach z Legionem robiliśmy wiele prób, a wręcz tego potrzebowaliśmy. Przy sekwencjach z Jaredem nie robiliśmy żadnych prób. To było idealne rozwiązanie, bo gdy stawaliśmy przed kamera ani ja, ani on nie wiedzieliśmy co się zaraz wydarzy. Nikt zresztą tego nie wiedział i dlatego te sceny są takie elektryzujące, bo były nieprzewidywalne.
A jak to wyglądało z perspektywy Jareda Leto?
Miałem szczęście, że dostałem taką fenomenalną partnerkę. Jest niesamowicie miła i cierpliwa, a to bardzo ważne będąc z Jokerem w pokoju.
Zobaczcie jak Jared Leto i Margot Robbie współpracowali ze sobą na planie „Legionu samobójców”:
Co z tą Harley Quinn?
Jak już informowaliśmy ma powstać spin-off „Legionu samobójców”, którego bohaterką miałaby być Harley Quinn. Wytypowano już osobę mającą się zająć napisaniem scenariusza. To Christinie Hodson, która dostarczyła już tekst innego spin-offu. Napisała skrypt filmu „Bumblebee” będącego odnogą serii „Transformers”.
Na ekranie miałaby się pojawić nie tylko Robbie, ale też takie bohaterki, jak Batgirl czy Helena Kyle znana z komiksu i serialu „Ptaki nocy”. Pomysł na film wyszedł od odtwórczyni roli Harley Quinn, która przy pracy nad „Legionem samobójców” stała się fanką dzieł DC Comics. Aktorka przekonała studio Warner Bros. do swojego pomysłu, a sama figuruje teraz jako producentka nadchodzącego obrazu.
Christinie Hodson ma trzy swoje scenariusze na tzw. Czarnej Liście Hollywood, gdzie znaleźć można najlepsze teksty, które nie zostały jeszcze zrealizowane. Jednym z tych projektów jest „The Eden Project”, który został niedawno nabyty przez Sony i Material Pictures. Innym jest zaś reboot „Ściganego” stworzony dla Warner Bros. Może nazwisko Hodson nie jest jeszcze szeroko rozpoznawalne, ale wszystko wskazuje, że w bliskiej przeszłości się to zmieni.
Oceń artykuł