Jak pstryknięcie Thanosa wpłynęło na inne uniwersa?

Thanos jest tak potężnym złoczyńcą, że jego moc dosięgnęła również filmowych uniwersów poza światem MCU. Którzy bohaterowie zostali wymazani z istnienia?
Finał filmu „Avengers: Infinity War” był zaskoczeniem nawet dla osób, które czytały komiks „Infinity Gauntlet”. W papierowej historii, na której w dużej mierze bracia Russo oparli 3. cześć przygód największych superbohaterów Ziemi, dochodzi do takiej samej sytuacji, jak w końcówce hitu MCU - Thanos zdobywa wszystkie Kamienie Nieskończoności, po czym pstryka palcami, wymazując połowę populacji wszechświata. Okazuje się, że moc Szalonego Tytana jest na tyle potężna, że wykracza poza filmy Marvel Studios. Przynajmniej według twórców przeróbek finału „Avengers: Infinity War”.
Thanos zabija postacie z innych uniwersów
Ostatnio Kevin Faige potwierdził, że pstryknięcie Thanosa miało wpływ również na zwierzęta i rośliny. Jak się okazuje, nie tylko. Na serwisie YouTube pojawiło się kilka mashupów, w których zamiast sekwencji rozpływających się w powietrzu superherosów, widzimy słynnych bohaterów popkultury. Kogo poza postaciami z Marvel Studios Thanos wymazał z egzystencji?
Thanos najwyraźniej nie lubi konkurencji, bo w powietrzu głównie rozpłynęły się takie czarne charaktery, jak Voldemort, Pennywise, Apocalypse, czy Sandman. Co ciekawe dwaj ostatni również pochodzą z komiksów Marvela. Nie obyło się jednak bez ofiar wśród postaci pozytywnych. Pstryknięcie palcami pozbawiło życia Shreka, bohaterów 2. części „Jumanji”, mistrza Oogwaya oraz Doktora Manhattana.
To nie jedyne światy, które padły ofiarą czystki Thanosa. Niedawno połowa użytkowników forum Reddita poświęconego Szalonemu Tytanowi, została zbanowana, by wyrównać równowagę wszechświata. W akcji palce maczał sam Josh Brolin - odtwórca filmowego Thanosa.
Którzy herosi Marvel Studios powrócą do życia? Przekonamy się dopiero w maju 2019 roku, kiedy do kin trafi „Avengers 4”. Pod koniec lipca 2018 roku odbędzie się światowa premiera „Avengers: Infinity War” na Blu-ray/DVD.
Oceń artykuł