Jeff Bridges zagra w „Kingsman: The Golden Circle”

Obsada filmu zaczyna świecić coraz jaśniejszym światłem gwiazd. Do aktorów, którzy pojawią się na ekranie dołączyła kolejna osoba - jest nią Jeff Bridges.
Obraz, którego reżyserem jest Matthew Vaughn będący również scenarzystą dzieła do spółki z Jane Goldman, ma trafić do kin 15 czerwca 2017 roku. W obsadzie znalazły się takie nazwiska, jak Colin Firth, Taron Egerton, Julianne Moore, Mark Strong, Halle Berry, Channing Tatum, Edward Holcroft, Elton John i Pedro Pascal.
Do tego grona dołączył Jeff Bridges, zasłużony aktor, który może się pochwalić m.in. pięcioma nominacjami do Oscara oraz zdobyciem statuetki Akademii za rolę w filmie „Szalone serce”. Jego osoba uświetni teraz „Kingsman: The Golden Circle”, o czym Amerykanin poinformował za pośrednictwem Twittera:
W kogo miałby się wcielić Bridges? Tego na dany moment nie wiemy - możemy jedynie spekulować na podstawie tajemniczego zdania widniejącego na grafice:
Jedyny Złoty Krąg, który chcę, żeby mi doskwierał, to ten pozostawiany przez moją szklankę na stole.
Nieznana jest również rola Channinga Tatuma oraz Eltona Johna.
Udostępniony został zarys fabularny filmu. Kiedy siedziba Kinsgman zostaje wysadzona w powietrze, Eggsy (Taron Egerton) i Merlin (Mark Strong) wybierają się do Ameryki, aby odwiedzić bliźniaczą organizację zwaną Statesman. Prowadzono jest ona przez kowboja-rewolwerowca Jacka Danielsa (Pedro Pascal) oraz niejaką Ginger (Halle Berry). Obraz, podobnie jak poprzednia część, bazuje na komiksie „The Secret Service” z 2012 roku autorstwa Marka Millara i Dave'a Gibbonsa.
Jak już wspomnieliśmy w obsadzie ponownie znalazł się Colin Firth. Uwaga spoiler: Aktor wcielał się w poprzedniej części w postać Harry'ego „Galahada” Harta. Bohater został jednak zastrzelony przez Valentine'a, którego grał Samuel L. Jackson. To właśnie z tego względu na udostępnionym plakacie znalazły się okulary Harta z brakującym jednym szkłem wybitym przez kulę. Pod nimi widnieją słowa: „Doniesienia o mojej śmierci są mocno przesadzone”.
Cieszycie się, że w „Kingsman: The Golden Circle” wystąpi Jeff Bridges?
Oceń artykuł