„John Wick 3” będzie ostatnim filmem w serii

Keanu Reeves w roli tytułowego zabójcy to jedna z najlepszych postaci kina akcji ostatnich lat. 3. część franczyzy będzie też ostatnią, w której pojawi się aktor.
Film „John Wick 2” w reżyserii Chada Stahelskiego, którego premiera odbyła się 10 lutego 2017 roku, wyniósł serię na szczyt współczesnego kina akcji z Hollywood. Za świetnymi recenzjami pojawiły się też przyzwoite wyniki finansowe, więc nic dziwnego, że producenci postanowili nakręcić kolejną część z zabójcą granym przez Keanu Reevesa. W swojej skuteczności zabijania John Wick mógłby nauczyć niejednego bohatera kina akcji wielu nowych rzeczy, w tym agenta 007.
Stahelski, który miał także udział przy reżyserii pierwszej części „Johna Wicka” z 2014 roku, wyznał ostatnio, czego możemy się spodziewać po kontynuacji. Najważniejszą informacją jest to, że będzie to ostatnia misja Baba Jagi, jak zwie go środowisko bandziorów:
Zamierzamy wyjawić trochę więcej o tym, jak działa Rada Najwyższa. Skupimy się także na tym, aby opowiedzieć o korzeniach Johna oraz dokąd chce zmierzać. Nie mogę zdradzić nic więcej, ale będzie to udane zakończenie podróży głównego bohatera.
Gdzie w pierwszej odsłonie John Wick szukał zemsty za zamordowanie jego psa, to w drugiej fabuła ograniczyła się do esencji – żeby uwolnić się od swojego dawnego życia, musiał zabić wszystkich na swojej drodze. Oczywiście sytuacja zdążyła się mocno skomplikować i finał filmu sugerował, że 3. część może być najbardziej spektakularna z całej franczyzy. Jednak nie jest powiedziane, że wszystko skończy się na tym. Pojawiały się plotki o serialu, a zważywszy jak wygląda uniwersum zabójców w „Johnie Wicku”, to są szanse na spin-off.
Keanu Reeves od dawna jest jednym z królów kina akcji – wystarczy sobie przypomnieć znakomite spektakle jak „Speed: Niebezpieczna prędkość” z 1994, czy „Matrixa” z 1999 roku. Ale w żadnym jego filmie nie widzieliśmy tylu niesamowitych strzelanin i bijatyk, jak w dwóch pierwszych „Johnach Wickach”. Póki co nie wiadomo jeszcze, czy Chad Stahelski ponownie wyreżyseruje film z szalenie efektywnym zabójcą, ale wiemy, że przygotowania już są w toku i zdjęcia mają ruszyć jeszcze w 2017 roku. W ostatniej części w obsadzie pojawili się m.in. Laurence Fishburne oraz Common, więc czekamy na pierwsze informacje odnośnie nowych nazwisk w tej jakże zacnej franczyzie.
Oceń artykuł