"Joker": dlaczego Joaquin Phoenix wcześniej odmawiał udziału w filmach o superbohaterach?

"Joker" to jeden z hitów roku 2019, na którego sukces wpływ miała świetna rola Joaquina Phoenixa. Aktor zdradził, dlaczego wcześniej odrzucał rolę w filmach na podstawie komiksów.
Film Todda Phillipsa "Joker" przekroczył już próg miliarda dolarów i wciąż zarabia. Ogromny sukces produkcji sprawił, że jest ona brana pod uwagę, jako jeden z faworytów Oscarów 2020. Istnieje duża szansa, że tytuł doczeka się drugiej części. Widzowie są zgodni - za powodzeniem filmu stoi wspaniała kreacja tytułowego bohatera w wykonaniu Joaquina Phoenixa. Jak to możliwe, że do tej pory aktor nie wystąpił w żadnej produkcji superbohaterskiej?
"Joker" - czemu Joaquin Phoenix odrzucał role w filmach na podstawie komiksach?
Niewiele osób wie, że fani komiksów mieli szansę zobaczyć Phoenixa w jednym z filmów o zamaskowanych herosach o wiele wcześniej. Między innymi przedstawiciele Marvel Studios oferowali mu rolę Doktora Strange'a, którą finalnie otrzymał Benedict Cumberbatch. Phoenix przez lata odmawiał udziału w adaptacjach opowieści o superbohaterach. W rozmowie z The Los Angeles Times zdradził dlaczego.
Pamiętam, że mniej więcej osiem lat temu powiedziano mi: "Filmy się zmieniają. Nikt już nie robi filmów, w których chciałbyś grać, więc musisz zagrać w tych". To ma sense. Prawdopodobnie to dobra strategia. Ale wydaje mi się, że w moim przypadku pojawiła się obawa zaszufladkowania w powtarzalnej roli, którą w rzeczywistości masz gdzieś, która cię nie motywuje i nie ekscytuje.
Początkowo Phoenix wcale nie chciał zgodzić się na występ w "Jokerze". Reżyser musiał namawiać go przez wiele miesięcy do udziału w filmie. Phillips zdradził, dlaczego tak bardzo zależało mu akurat na tym aktorze.
W oczach Joaquina jest trochę dzikości. Żartuję sobie, że on jest jak agent chaosu. Jakby rozmazywał granicę pomiędzy tym, co realne i tym, co nierealne. Bazowałem na tym, co widziałem w filmach i wywiadach. W jego naturze było coś chaotycznego, co mi pasowało do filmu.
Na szczęście prośby filmowcy zakończyły się pomyślnie, dzięki czemu Phoenix mógł zagrać jedną ze swoich najbardziej barwnych ról i przyczynic się do stworzenia produkcji, która stała się ogromnym sukcesem komercyjnym. Czy Phoenix rzeczywiście wystąpili w sequelu "Jokera"? O tym przekonamy się za jakiś czas.
Zobacz też: "Joker": Robert De Niro skomentował kontrowersje wokół filmu
Oceń artykuł