Kinowy „Mortal Kombat” ma reżysera

Projekt, który wydawał się, że nigdy nie doczeka się realizacji przybrał dużo bardziej realnych kształtów. Znaleziono osobę, która wyreżyseruje nowe „Mortal Kombat”.
Tym nazwiskiem jest Simon McQuoid. Nikomu nic to nie mówi? Raczej nie ma się czemu dziwić, gdyż Australijczyk do tej pory ma na koncie jedynie reżyserowanie reklamówek m.in. dla PlayStation, Range Rovera czy Beats by Dre. Jego debiutem ma być właśnie „Mortal Kombat”. Wiemy także, że scenariusz dostarczy Greg Russo. Wcześniej za tekst mieli odpowiadać Oren Uziel („22 Jump Street”) i Dave Callaham („Godzilla”).
Wciąż nic nie wiadomo na temat fabuły. Wiemy za to, że producentem filmu będzie James Wan, który chce przedstawić świat dobrze znany z gier wideo:
Uwielbiam te postacie. Uważam, że są bardzo zróżnicowane. To takie „Wejście smoka” w wersji fantasy czy w wersji gry komputerowej. Stworzono tyle interesujących bohaterów i naprawdę ciekawy świat, który chciałbym eksplorować. To mistyczne uniwersum, które funkcjonuje w innym wymiarze. Może być świetna zabawa przy pracy nad tym, więc zobaczymy jak to się uda.
W projekt zaangażowany jest także producent wykonawczy Lawrence Kasanoff, który odpowiadał za powstanie oryginalnego „Mortal Kombat” z 1995 roku.
Wcześniej wyglądało na to, że pozycję reżysera może objąć Kevin Tancharoen, fan serii gier stworzonych przez Eda Boona i Johna Tobiasa. Wydawało się to tym bardziej prawdopodobne, gdyż stworzył on w 2010 roku film krótkometrażowy „Mortal Kombat: Rebirth”. Jego popularność zwróciła uwagę producentów z Hollywood:
Wszystko doprowadziło do powstania serialu internetowego „Mortal Kombat: Legacy”. Tancharoen miał też reżyserować film pełnometrażowy, ale w 2013 roku opuścił projekt. Powodem było prawdopodobnie poróżnienie z producentami.
Pierwsza kinowa adaptacja popularnej gry trafiła na ekrany w 1995 roku. Później doczekała się kontynuacji w postaci „Mortal Kombat 2: Unicestwienie” z 1997 roku. Ta okazała się być finansową klapą, gdyż przy budżecie 30 milionów dolarów w Stanach Zjednoczonych zdołała zarobić tylko 36 milionów, a na całym świecie zaledwie 15,5 miliona.
Oceń artykuł