Kobiety wypowiedziały tylko 27% dialogów w filmach z 2016

Robert Skowronski
17.01.2017 12:14
|north Fot. kadr z filmu + Dzik Pejnta

Za nami kolejny krzywdzący rok dla płci pięknej na kinowych ekranach. Dużo większe role dostają mężczyźni, którzy liczniej pokazują się przed kamerą.

Już wcześniejsze badania wykazały, że kobiety w filmach mało mówią i dużo się rozbierają. Te przeprowadzone przez Amber Thomas i biorące pod uwagę 10 najlepiej sprzedających się filmów 2016 roku tylko potwierdzają ten stan rzeczy. Kobiece bohaterki wygłosiły zaledwie 27% całości dialogów na ekranie i w żadnym z omawianych wypadków nie mieliśmy do czynienia z jednakową ilością męskich oraz żeńskich postaci w jednym dziele.

Wydawać by się mogło, że 2016 rok przyniesie wiele silnych filmowych kobiet. Tak sugerowały zwiastuny „Łotra 1”, „Legionu samobójców” czy „Batman v Superman”, gdzie pojawia się Wonder Woman. Bohaterki w istocie takie były, ale nie zdominowały swoimi osobami czasu na ekranie. Jakie dzieła były brane przy przeprowadzaniu badań?

  • Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów
  • Gdzie jest Dory
  • Zwierzogród
  • Księga dżungli
  • Sekretne życie zwierzaków domowych
  • Batman v Superman: Świt sprawiedliwości
  • Łotr 1
  • Deadpool
  • Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć
  • Legion samobójców

Okazało się, że najbliższy równouprawnieniu płciowemu był film „Gdzie jest Dory”, gdzie pojawiło się 43% żeńskich postaci. Najgorzej pod tym względem wypadł „Łotr 1”, choć wydawać by się mogło, że Jyn Erso gra w dziele Garetha Edwardsa pierwsze skrzypce - tylko 9% mówionych ról należało do kobiet z czego w jednym wypadku i tak był to komputerowy głos, w kolejnym postać wygenerowana poprzez CGI, która wygłasza jedno słowo, a w jeszcze następnym bohaterka pojawiają się na dokładnie 5 sekund. 

W kwestii „Batman v Superman” okazało się, że Batman ma o 2,4 raza więcej dialogów niż Superman i o 6 razy więcej linijek tekstu niż Wonder Woman. Harley Quinn w „Legionie samobójców” wygłasza 42% równowartości dialogów Deadshota, zaś Amanda Waller grana przez Violę Davis ma zapisane w scenariuszu 222 słowa (to 16% tego co mówi w filmie Deadshot).

W „Kapitanie Ameryce” do kobiet należało 16% treści, zaś w „Łotrze 1” 78% kobiecych dialogów wygłasza sama Jyn Erso, co oznacza, że reszta żeńskich postaci nie miała zbyt wiele linijek tekstu.

Kobiety walczą także o równe płace w stosunku do kolegów z planu. Równych praw domagała się Robin Wright pracując przy „House of Cards”. Podobnie też zachowała się Jennifer Lawrence, gdy odkryła, że zarobiła o wiele mniej za rolę w „American Hustle”, niż towarzyszący jej na planie mężczyźni, m.in. Bradley Cooper. Identyczna historia wiąże się z Patricią Arquette o czym aktorka poinformowała podczas swojej przemowy po otrzymaniu Oscara za kreację w „Boyhood”, a także z Gillian Anderson znaną z „Z archiwum X”, za którą ujął się David Duchovny. Aktorka wyznała, że za powrót do serialu zaoferowano jej znacznie mniej pieniędzy niż jej koledze.

Robert Skowronski Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.