Koniec Spider-Mana w MCU: Fani wiedzą, jak Disney powinien strollować Sony

Fani znaleźli sposób na to, jak Disney może umieścić Spider-Mana w swoich filmach, mimo zerwania umowy przez Sony - wytwórnię posiadającą prawda do postaci.
Fani Spider-Mana, a w szczególności miłośnicy kinowej wersji tego herosa nie są pocieszeni faktem zerwania umowy Sony z Disneyem. Kiedy przedstawiciele Marvel Studios zażądali zmiany warunków dotyczących używania herosa w swoich filmach, właściciele praw do postaci zrezygnowali ze współpracy. Na razie nic nie jest pewne, ale w najgorszym wypadku w MCU nie zobaczymy już Spider-Mana. Fani wpadli jednak na pomysł, jak obejść prawo.
Spider-Man - Czy Disney strolluje Sony nowym filmem?
Cała sprawa zaczęła się od ogromnego sukcesu kasowego filmu "Spider-Man: Far From Home". Produkcja zarobiła miliard dolarów i stała się najlepiej zarabiającym filmem Sony. Dotychczasowa umowa między wytwórniami oddawała Disneyowi jedynie 5% przychodów z dnia otwarcia. Twórcy MCU chcieli mieć równe udziały w zyskach z produkcji o Spider-Manie, na co szefowie Sony nie chcieli przystać.
Nic dziwnego, że Disney domagał się renegocjacji, ponieważ sukces "Spider-Man: Far From Home" w dużej mierze opiera się na szerszym kontekście pozostałych filmów rozgrywających się w MCU. Peter Parker był ważną postacią w życiu Tony'ego Starka, a fabuła drugiej części solowej produkcji o nastoletnim herosie sugerowała, że to właśnie on przejmie w przyszłości schedę po Iron Manie.
Fani uważają, że Disney powinien teraz zagrać na nosie Sony, powołując do życia film o... Night Monkey znanym w Polsce jako Nocny Pawian. Kim jest ta postać?
W "Spider-Man: Far From Home" tytułowy bohater wyrusza z kolegami z klasy na wycieczkę po Europie. Podczas pobytu w Pradze dochodzi do potyczki z jednym z Elementals. Peter, żeby zachować swoją tożsamość, zakłada kostium, podarowany mu przez Nicka Fury'ego, przypominający taktyczne stroje grup specjalnych. Spidey ma więc na sobie czarny uniform pokryty kevlarem, kominiarkę na twarzy i cały zestaw kieszonek na gadżety.
Podczas ataku potencjalnymi ofiarami ognistego stwora są Ned i jego dziewczyna Betty. Kiedy Spider-Man wkracza do akcji, Betty domyśla się, że zamaskowana osoba jest nowojorskim superbohaterem. Żeby zmylić trop, Ned wymyśla na poczekaniu historyjkę o Night Monkey - europejskim naśladowcy Spider-Mana.
Zabawna scena z filmu stała się kanwą pomysłu wielu fanów Spider-Mana, którzy uważają, że Disney na złość Sony powinien w obecnej sytuacji powołać do życia film o Night Monkey.
Z ostatniej chwili: Marvel Studios właśnie ogłosiło najnowszy film, który trafi do kin w przyszłym roku - "Night Monkey".
Dobre wieści: MCU nadal może wykorzystać postać Night Monkey.
Dzięki Bogu
Ludzie, Spider-Man może już nie jest częścią MCU, ale ciągle mamy Night Monkey. Prawa należą do Neda.
MCU: Cholera, nie możemy używać nazwy ani postaci Spider-Mana, ale Tom Holland wciąż może być w naszych filmach.
Night Monkey:
Sony nie posiada praw do Night Monkey.
Oczywiście pomysł jest tylko internetowym żartem, za pomocą którego zdruzgotani fani próbują pocieszyć się po stracie. W rzeczywistości film o Night Monkey nigdy nie dojdzie do skutku. Poza tym niewykluczone, że Sony dojdzie jeszcze do porozumienia z Disneyem i Spidey powróci do MCU. Napięta sytuacja przypomina trochę zwolnienie Jamesa Gunna z roli reżyserów "Strażników Galaktyki 3". Fani, a nawet gwiazdy serii byli przeciwni decyzji Disneya, ale koniec końców, filmowiec powrócił do Marvel Stusios.
Czy ze Spider-Manem będzie tak samo? Przekonamy się za jakiś czas.
Zobacz też: Tom Holland wytknął rażący błąd w filmie "Spider-Man: Far From Home"
Oceń artykuł