Mark Hamill stwierdził, że to Moc zabiła Luke'a w "Ostatnich Jedi"

Aktor porównał śmierć bohatera do osoby uzależnionej od narkotyków - powrót do nałogu powoduje w wielu przypadkach śmierć. Los Luke'a jest według niego takim przypadkiem.
Film "Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi" był prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjną częścią sagi. O ile prequele są powszechnie uznawane za filmy po prostu słabe lub przeciętne, a oryginalna trylogia jest kochana, o tyle nowe odsłony serii spotykają się z nienawiścią lub miłością. Mało osób stoi po środku. Do osób niezbyt zadowolonych z tego, co w VIII części zrobił Rian Johnson, należał (albo nadal należy, tego akurat nie wiemy) Mark Hamill, który jeszcze przed premierą wyrażał swoje uprzedzenie wobec tego, w jaki sposób Johnson potraktował Luke'a w scenariuszu.
Najbardziej pozytywny bohater oryginalnej trylogii został przekształcony w zniszczonego życiem i nieco zgorzkniałego pustelnika, który od początku stara się przekonać Rey, że bycie Jedi jest bezsensowne, a sam zakon powinien się już nigdy nie odrodzić. Co prawda dowiadujemy się, jakie wydarzenia skłaniają Luke'a do takiej zmiany perspektywy (próba zabójstwa Bena Solo, który następnie niszczy świątynie Jedi i zmienia imię na Kylo Ren), ale wielu fanów (w tym i sam Hamill) stwierdziło, że nawet tak tragiczne perypetie nie powinny w takim stopniu zniekształcić bohatera.
Luke Skywalker zginął przez Moc
Krytykom takiego podejścia do postaci nie spodobało się również, że Luke zginął pod koniec "Ostatnich Jedi". Mężczyzna wysłał ducha Mocy na spotkanie z Kylo Renem, aby dać Rebeliantom czas na ucieczkę. Sztuka ta okazała się być na tyle trudna, że Luke po wykonaniu zadania oddał się Mocy i zniknął, tak jak wcześniej jego mistrzowie, czyli Obi-Wan i Yoda.
Mark Hamill pokazał na Twitterze kilka paneli z komiksowej adaptacji sceny śmierci Luke'a i napisał, że to Moc jest tak naprawdę odpowiedzialna za śmierć bohatera:
MOC ZABIŁA LUKE'A. Musicie przyznać, że jego los jest ironiczny. Trochę jak osoba uzależniona, która pozbyła się nałogu, była czysta przez kilkadziesiąt lat i w końcu zażywa narkotyk ponownie i tragicznie przedawkowuje.
Aktor dodał jeszcze hashtagi #OfiaraMocy #JediĆpun #SmutnySkywalker. Zgadzacie się z Hamillem i jego porównaniem Luke'a do człowieka uzależnionego?
Kiedy premiera Star Wars IX?
Na szczęście wiemy, że Luke Skywalker pojawi się jeszcze w IX części "Gwiezdnych wojen" - tego dowiedzieliśmy się z oficjalnej listy obsady nadchodzącego filmu J.J. Abramsa. W „Epizodzie IX” wystąpią również Adam Driver (Kylo Ren), Daisy Ridley (Rey), John Boyega (Finn), Oscar Isaac (Poe Dameron), a także Billy Dee Williams, który ponownie wcieli się w Lando Calrissiana. „Star Wars IX” jest jednym z dziewięciu filmów o gwiezdnych wojnach, które znajdują się na różnych etapach produkcji. Premiera finalnej części nowej trylogii zaplanowana jest na 19 grudnia 2019 roku.
Oceń artykuł