Mark Hamill wskazał kto powinien zagrać młodego Luke'a Skywalkera

Ikona „Gwiezdnych wojen” i jeden z najaktywniejszych użytkowników Twittera wśród sław w jednym z ostatnich wywiadów zdradził, kto według niego powinien zagrać Luke’a Skywalkera z czasów wczesnej młodości.
Na początku marca 2018 roku mogliśmy oglądać Marka Hamilla jako jednego z wręczających statuetki podczas ceremonii rozdania Oscarów 2018. Spotkał go też o wiele większy zaszczyt – otrzymał wreszcie swoją gwiazdę na hollywoodzkiej Alei Gwiazd, co bez wątpienia wiązał się z jego największym osiągnięciem w karierze – stworzeniem ikonicznej postaci Luke’a Skywalkera w „Star Wars”. Dlatego też podczas wywiadów związanych z tym wyróżnieniem, tradycyjnie nie obyło się bez pytań związanych z legendarną postacią mistrza Jedi.
Mark Hamill o młodym Luke’u Skywalkerze
W rozmowie z magazynem Variety, Hamill miał okazję wypowiedzieć się na temat tego, kogo widziałby w roli młodszej wersji Skywalkera. I choć przyznał, że pochlebia mu porównywanie urody Sebastiana Stana do jego wyglądu z czasów „Nowej nadziei”, sam wybrałby do tej roli kogoś zupełnie innego. Jak powiedział:
Zależy od tego, jaki moment w życiu Luke’a miałby prezentować film. Przede wszystkim myślę, że… zasadniczą kwestią w temacie Luke’a jest to, że był znudzony swoim prostym życiem. Jedyne, co robił to celował w szczury pustynne ze swojego T-16. Więc gdyby mieli teraz robić wielowątkowy film o wszystkim, co się wokół niego działo z przeskakiwaniem do czasów, kiedy Luke był naprawdę młody to myślę, że moim ulubieńcem jest Jacob Tremblay.
Wybór Hamilla wydaje się bardzo trafny. 11-letni aktor miał już okazję zagrać w 14 filmach i serialach, w tym w przejmującym „Pokoju”, a także w „Cudownym chłopaków”, gdzie gra dziecko o zdeformowanej twarzy. Poza tym Tremblay fizycznie bardzo pasuje do tego, jak Mark Hamill wyglądał w młodości. Nie dziwi też, dlaczego aktor wskazał właśnie dziecięcą gwiazdę. Luke’a z lat młodzieńczych znamy bowiem bardzo dobrze. Był nim Mark Hamill we własnej osobie w oryginalnej trylogii. Tworzenie nowej wersji tej samej postaci w znanym już fanom momencie jej życia zdaje się być kompletnie bez sensu.
Niemniej, skoro ktoś wpadł na pomysł, by stworzyć film o młodym Hanie Solo, dlaczego nie miałby powstać film o młodym Luke’u… Czas pokaże, co jeszcze wymyślą twórcy produkcji spod znaku „Star Wars”. Tymczasem premiera filmu „Solo: A Star Wars Story” czeka nas już za niecałe 3 miesiące – 25 maja 2018 roku.
Oceń artykuł