Nie żyje producent "Ojca chrzestnego" i "Chinatown". Robert Evans miał 89 lat

Sergiusz Kurczuk

29.10.2019 08:46

Zmarł Robert Evans - były szef Paramount i producent takich filmów jak "Chinatown", "Ojciec chrzestny" czy "Maratończyk". Miał 89 lat. Śmierć potwierdziła była żona filmowca.

Odeszła kolejna legenda Hollywood. 26 października 2019 roku zmarł Robert Evans - słynny amerykański producent, który stał za stworzeniem wielu ikonicznych dzieł filmowych. Miał 89 lat. O jego śmierci poinformowała była żona Ali MacGraw, która wydała oficjalne oświadczenie.

Nie żyje Robert Evans

Jak podaje Movieweb, MacGraw wyraziła smutek z powodu śmierci byłego męża.

Nasz syn Joshua i ja będziemy ogromnie tęsknić za Bobem. Jesteśmy bardzo dumni z jego ogromnego wkładu w przemysł filmowy. Zostanie zapamiętany jako gigant.

Ubolewanie nad stratą Evansa okazali również przedstawiciele wytwórni Paramount, na której czele stał przez wiele lat.

Robert Evans - niezwykły producent, pisarz i były szef Paramount Pictures, stojący za takimi legendami kina jak "Chinatown" i "Ojciec chrzestny" zmarł w zeszły weekend. Legenda Hollywood miała 89 lat i zostawiła za sobą dziedzictwo tak bogate i żywe, jak jej osobowość.

Evans urodził się w 1930 roku w Nowym Jorku jako Robert J. Shapera. Początkowo zajmował się modą. Wraz ze starszym bratem współtworzył dom mody Evan-Picone. Podczas podróży do Los Angeles został zauważony przez aktorkę Normę Shearer, która namówiła go do udziału w filmie "Człowiek o tysiącu twarzy" u boku Jamesa Cagneya i Lona Chaneya. Ta przygoda sprawiła, że zainteresował się kinem i chociaż grywał jeszcze w kilku filmach, bardziej ciągnęło go do stawania po drugiej stronie kamery.

W końcu w wieku 36 lat został szefem Paramount Pictures. Chociaż studio przechodziło wtedy ciężki okres, Evansowi udało się wyprowadzić je na prostą. Najsłynniejsze filmy, które wyprodukował to "Chinatown" i "Dziecko Rosemary" Romana Polańskiego, dwie części "Ojca chrzestnego" w reżyserii Francisa Forda Coppoli (którego sam wybrał do tej roli), oryginalne wersje "Włoskiej roboty" i "Prawdziwego męstwa", "Maratończyk", "Miejski kowboj" czy "Harold i Maude".

Przeczytaj także

Zmarł aktor z "Ojca Chrzestnego". Miał 85 lat

W końcu po latach pracy w Paramount został zwolniony z powodu restrukturyzacji firmy. W 1994 roku napisał autobiografię "The Kid Stays In the Picture", która w stała się kanwą dokumentu z 2002 roku, opowiadającego o życiu Evansa. Producent nie krył się z mroczną stroną swojego życiorysu i otwarcie opowiadał między innymi o uzależnieniu od kokainy, czy skomplikowanych relacjach z bliskimi mu osobami. Był siedmiokrotnie żonaty.

Ostatnim tytułem, który wyprodukował, była telewizyjna adaptacja "Miejskiego kowboja" z 2016 roku. W 2003 roku po raz ostatni udzielił się aktorsko, podkładając głos pod głównego bohatera w serialu animowanym "Kid Notorious".

Zobacz też: Nowy film Romana Polańskiego "Oficer i szpieg". Kiedy premiera?