Niesamowita teoria dotycząca Lokiego. Czy znowu wszystkich oszukał?

Sergiusz Kurczuk
14.05.2018 11:21
Loki (Tom Hiddleston)|undefined Fot. kadr z filmu Avengers: Infinity War

W „Avengers: Infinity War” nie mogło zabraknąć Lokiego. Czy bohater grany przez Toma Hiddlestona znowu wszystkich wywiódł w pole? Uwaga! Spoilery!

Uwaga! Artykuł zawiera spoilery. Czytasz na własną odpowiedzialność!

Twórcy „Avengers: Infinity War” zapowiadali, że film pozbawi życia wielu bohaterów. Nie rzucali słów na wiatr. Tuż po premierze filmu sporządziliśmy pełną listę postaci, które straciły życie w produkcji Marvel Studios. Jednym z pierwszych bohaterów zabitych przez Thanosa był bóg podstępu i oszustwa oraz brat Thora w jednej osobie - Loki. Thanos zabił go na samym początku filmu, tuż po abordażu na sakaariański statek, którym Asgardczycy uciekli ze swojej zniszczonej ojczyzny. Lokiemu nie udała się jedna ze sztuczek i został zabity. Jak powiedział Thanos, tym razem naprawdę. Są jednak fani postaci, którzy nie mogą się pogodzić ze śmiercią antybohatera. Powstała szalona teoria, według której... Loki podszył się pod Bruce'a Bannera/Hulka! W końcu już raz nabrał swojego brata. 

Loki żyje i udaje Hulka?

Josh Dickey - dziennikarz z branży rozrywkowej stwierdził, że tym razem Loki oszukał nie tylko Thora i Thanosa, ale również widzów. Według autora pomysłu przybrany syn Odyna przyjął postać Hulka i tym sposobem przeżył. Chociaż teoria wydaje się naciągana, są pewne przesłanki stojące za takim obrotem spraw. Trzeba przyznać, że kreacja Bannera w „Avengers: Infinity War” zdecydowanie różni się od tego, jak został ukazany w poprzednich filmach. Dziwne zachowanie bohatera przykuło uwagę Dickeya. 

Po pierwsze Loki wysyła Hulka na Thanosa nawiązując do słów Tony'ego Starka w pierwszej części „Avengers”. Oczywiście mógł to być jedynie sprytnie umieszczony Easter egg dla fanów pierwszej części filmu, ale co jeśli bracia Russo postanowili puścić oko w stronę widzów, które ma podwójne znacznie?

Poza tym, czemu umierający Heimdall postanowił wysłać na Ziemię akurat Hulka i to prosto do Sanctum Sanctorum? Przecież poza Thorem, Lokim i Heimdallem (w przypadku tego ostatniego z powodu mocy) żaden z herosów nie wiedział o istnieniu Doktora Strange'a. Oczywiście podobna scena upadku w Sanctum Sanctorum pojawiła się w komiksach, ale w papierowej wersji straszne wieści przyniósł magowi Silver Surfer. Hulk/Banner nie ma zbyt dużej wiedzy na temat Thanosa, Kamieni Nieskończoności oraz całego konfliktu. Tymczasem po przybyciu do domu czarodzieja wydaje się zaskakująco dużo wiedzieć o planach Szalonego Tytana. W „Thorze: Ragnarok” Loki odwiedził Sanctum Sanctorum i mógł domyślić się, że Oko Agamotto to tak naprawdę Kamień Czasu, więc wiedział do kogo zwrócić się o pomoc.

Czemu więc w obliczu zagrożenie nie ujawnił swojej prawdziwej postaci? W 3. części przygód Thora został zaatakowany przez maga i do tego poważnie upokorzony. Być może wiedział, że Strange mu nie zaufa, więc postanowił ukrywać się jako Bruce Banner. Poza tym, czy herosi uwierzyłby w historię o Thanosie opowiedzianą przez jednego z wrogów Avengers? Strange i Tony Stark mogliby równie dobrze uznać historię za kolejny trik Asgardczyka. 

Według Dickeya, nie bez powodu Loki wybrał formę Bannera. W końcu Hulk nie był obecny podczas konfliktu superherosów ukazanym w „Civil War”. Jako neutralny członek Avengers, był jedyną osobą, która mogła ponownie połączyć bohaterów w jedną drużynę. Podobny motyw pojawił się w komiksowych historiach, kiedy jako Scarlett Witch Asgardczyk zakończył animozje pomiędzy herosami. 

Poza tym dziennikarz zwrócił też uwagę na dziwne zachowanie Bannera, który po przybyciu na Ziemię dość szybko przechodzi do porządku dziennego po ogromnej traumie, której przed chwilą doświadczył (nie mówiąc już o między galaktycznej podróży). Innym dowodem na prawdziwość teorii mają być też relacje Bannera z innymi członkami Avengers, szczególnie Black Widow. Para spotyka się po dwóch latach rozłąki, ale wymieniają jedynie uśmiech. Według słów reżysera wynika to z faktu, że minęło sporo czasu i znajomość się rozmyła. Ale trzeba pamiętać, że podczas przemiany Banner nie pamięta, co robił jako Hulk. Dla Bruce'a rozłąka trwała zaledwie kilka dni, powinien więc odnieść się do spotkania z Natashą w bardziej emocjonalny sposób. 

Teoria Dickeya tłumaczy też, czemu w filmie zabrakło Hulka. Oczywiście najprostszym wytłumaczeniem jest strach przed Thanosem. W końcu Hulk został niezwykle szybko pokonany przez Tytana. Bracia Russo zasugerowali inne wyjaśnienie - zielony stwór nie chce być dłużej traktowany jako broń i postanawia się zbuntować. Jednak w pierwszych szkicach scenariusza Banner miał się przemienić w Hulka podczas bitwy o Wakandę. Świadczy o tym fragment jednego z plakatów, na którym Hulk wychodzi z Hulkbustera, którym posługiwał się Banner oraz fragment pierwszego zwiastuna, na którym Bruce stoi obok ręki zniszczonej zbroi. Dickey twierdzi, że twórcy w pewnym momencie postanowili zmienić wątek Bannera i pozbyć się Hulka z filmu. 

Mark Ruffalo jako Bruce Banner Fot. foto: kadr z filmu Avengers: Infinity War

Oczywiście przeciwko teorii o Lokim udającym Bannera stoją fragmenty, w których naukowiec próbuje przemienić się w Hulka. Dickey uważa, że to jedynie gra aktorska Lokiego, który w ten sposób chciał oszukać wszystkich, że rzeczywiście jest Bannerem, ale z dziwnych powodów nie może przeistoczyć się w Hulka. Fani teorii spiskowych zapewne są w siódmym niebie, ale pojawia się pytanie: gdzie jest prawdziwy Hulk? 

„Avengers: Infinity War” - co się stało z Hulkiem?

Jeśli teoria dziennikarza jest prawdziwa, to Hulk w ogóle nie pojawił się w filmie. Mark Ruffalo wcielił się za to w Lokiego, który udaje naukowca. Po ataku Thanosa na statek dowodzony przez Thora, Hulk mógł znajdować się z resztą nieobecnych w filmie postaci, które pełniły znaczącą rolę w „Thor: Ragnarok”. Chodzi oczywiście o Valkyrie, Korga i Mieka. To, że bohaterka grana przez Tessę Thompson powróci do MCU, jest pewne, więc całkiem możliwe, że prawdziwy Hulk ocalał wraz ze swoimi przyjaciółmi z Sakaar. 

Czy Loki żyje, intryga jest częścią planu Doktora Strange'a, a prawdziwy Hulk dryfuje gdzieś w przestrzeni kosmicznej? Dowiemy się dopiero 3 maja 2019 roku, kiedy wciąż niezatytułowana 4. część „Avengers” wejdzie na ekrany kin. 

 

Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
TOP 5
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.