Nowa część "Martwego zła"? Sam Raimi potwierdził, że pracuje nad pomysłami kontynuacji

10.07.2019 14:03
Martwe zło 2: Śmierć przed świtem|undefined Fot. kadr z filmu Martwe zło 2: Śmierć przed świtem

Chociaż Bruce Campbell pożegnał się już z rolą Asha Williamsa, Sam Raimi nie wyklucza, że w przyszłości zobaczymy kolejną część serii horrorów "Martwe zło".

Seria "Martwe zło" to kultowy horror opowiadający o nieustraszonym Ashu Williamsie, walczącym z hordami demonów uwolnionych za pomocą mrocznej księgi Necronomicon. Produkcja będąca debiutem Sama Raimiego doczekała się trzech części, remake'u oraz serialu, będącego kontynuacją filmu z 1981 roku. W 2018 roku ogłoszono, że telewizyjna produkcja "Ash kontra Martwe zło" została zakończona, a odtwórca tytułowego bohatera - Bruce Campbell, kilka miesięcy później pożegnał się z rolą raz na zawsze. Nie oznacza to jednak, że seria umarła wraz z serialem.

"Martwe zło 4" - Sam Raimi pracuje nad kolejną częścią horroru?

Raimi brał udział przy produkcji wszystkich tytułów związanych z "Martwym złem". Co prawda nie reżyserował remake'u i serialu, ale w obu wypadkach pełnił funkcję producenta. Niedawno w podobnej roli pracował nad horrorem o morderczych aligatorach, zatytułowanym "Pełzająca śmierć". Z tego powodu odbył wywiad z redakcją serwisu Bloody-Disgusting. Podczas rozmowy nie mogło zabraknąć pytania o ewentualną przyszłość "Martwego zła". Co odpowiedział Raimi?

Z przyjemnością zrobiłbym kolejną część. Nie wydaje mi się, że telewizja jest przyszłością serii. Ale rozmawiamy z Bruce'em [Campbellem], Robem [Tapertem - producent poprzednich części]. Mamy jeden lub dwa różne pomysły na podejście do kolejnego filmu. Chcielibyśmy zrobić kolejne "Martwe zło" i w zasadzie właśnie pracujemy nad pewnymi pomysłami.

Raimi tym samym potwierdził, że ma w planach kolejną część serii horrorów. Co ciekawe, w proces twórczy zaangażowany jest nie tylko producent poprzednich części, ale również Bruce Campbell. Niestety reżyser nie potwierdził, czy aktor powróci do swojej ikonicznej roli. Nie wykluczone, że powstanie kolejny remake "Martwego zła", albo historia dziejąca się po wydarzeniach z serialu.

Myślę, że to będzie część tej samej historii, ale bez Bruce'a Campbella. Byłbym przeszczęśliwy, gdyby Bruce Campbell zmienił swoje zdanie odnośnie emerytury i powrócił do oryginalnej serii "Martwe zło". Ale jeśli nie i tak jestem bardzo szczęśliwy, mogąc z nim pracować. Jeśli Fede [Álvarez - twórca remake'u horroru z 2013 roku], wrócił i zrobił kolejny sequel... ale teraz jest grubą rybą. Jest artystą, który spełnia się zawodowo. Nie sadzę, że będzie chciał to znowu robić.

Bez względu na to, czy nowe "Martwe zło" będzie kolejnym remakiem czy nowym rozdziałem historii zapoczątkowanej prawie 40 lat temu, akcja będzie rozgrywać się w tym samym uniwersum, co oryginalna seria. Raimi zapowiedział też, że dalszych szczegółów fani mogą spodziewać się w przeciągu nadchodzących sześciu miesięcy.

Przeczytaj także

"Pełzająca śmierć" - kiedy premiera nowego horroru Sama Raimiego?

Produkcja w reżyserii Alexandre'a Aji rozgrywa się podczas florydzkiego huraganu. Haley Keller (Kaya Scodelario), przedziera się przez ewakuowane miasto, by odnaleźć swojego ojca - Dave'a (Barry Pepper). W końcu odnajduje go w piwnicy rodzinnego domu. Wkrótce ojciec i córka zdają sobie sprawę, że huragan spowodował w okolicy wzrost liczby niebezpiecznych drapieżników. Wspólnie będą musieli wydostać się z piekła, w którym królują krwiożercze aligatory.

Polska premiera "Pełzającej śmierci" odbędzie się 26 lipca 2019 roku.

Zobacz też: Krwiożercza dzika świnia zabija w teaserze horroru „Boar”

Sergiusz Kurczuk
Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.