Nowy Bond "wymyśli agenta na nowo". Na film poczekamy jeszcze przynajmniej 2 lata

"Nie czas umierać" był zakończeniem przygody Daniela Craiga z postacią Agenta 007. Od premiery minęło już sporo czasu, ale producenci filmów o Bondzie zapowiadają, że oczekiwanie się przedłuży.
Prace nad nowym Bondem ruszą dopiero za dwa lata. Producenci chcą "wymyślić go na nowo"
Wraz z premierą "Nie czas umierać", Daniel Craig pożegnał się ze swoją wieloletnią rolą, a widzowie po raz ostatni zobaczyli dotychczasowe wcielenie bohatera, które przez wielu jest uważane za najlepsze do tej pory. Jeśli wierzyć producentom, w najbliższych latach Bond zostanie odmieniony jeszcze bardziej.
Wszystko dlatego, że producentka Barbara Broccoli w rozmowie z Deadline przyznała, że kolejny film będzie rewolucyjny dla postaci Agenta Jej Królewskiej Mości. Według niej, twórcy serii mają teraz za zadanie "wymyślić Bonda na nowo", a w związku z tym nie powstaje na razie żaden skrypt, ani nie wiadomo, kto będzie następcą Craiga.
Nie mamy jeszcze nikogo na jego miejsce. Pracujemy nad tym, w którym kierunku iść. Rozmawiamy o tym. Nie ma scenariusza i nie możemy go wymyślić, dopóki nie zdecydujemy, jak podejdziemy do następnego filmu, ponieważ tak naprawdę jest to wymyślenie Bonda na nowo. Odkrywamy, kim on jest, a to wymaga czasu.
Oprócz tego, Broccoli zdradziła, że do oficjalnego rozpoczęcia pracy na planie 27. filmu o Jamesie Bondzie pozostały jeszcze co najmniej 2 lata. Producentka zaznaczyła jednak, że mimo plotek agent nie powróci jako kobieta. Dodała też, że tym razem Bond może być jednak innego koloru skóry, niż biały.
Jedno jest pewne - na nowe przygody Agenta 007 jeszcze naprawdę sporo poczekamy.
Oceń artykuł