Nowy film Netfliksa ma 0% na Rotten Tomatoes. O który tytuł chodzi?

Film "Last Days of American Crime" otrzymał niespotykaną ocenę w serwisie Rotten Tomatoes - 0% świeżości. Jak do tego doszło?
Jeszcze do niedawna platforma streamingowa Netflix była wyznacznikiem jakości internetowych produkcji. Dziś jest różnie. Zdarzają się wybitne filmy czy seriale, ale w ogólnym rozrachunku poziom oryginalnych tytułów serwisu leci na łeb na szyję. Najlepszym dowodem tego stanu rzeczy jest zatrważająco niska ocena najnowszego filmu Netfliksa - "Last Days of American Crime".
"Last Days of American Crime" z oceną 0% na Rotten Tomatoes
Serwis Rotten Tomatoes powstał między innymi, by przestrzec potencjalnego widza przed marnowaniem czasu i pieniędzy na produkcje, które są najzwyczajniej w świecie kiepskie. W erze, kiedy królowały kina, było to bardzo pomocne narzędzie.
Okazuje się, że jest równie przydatne w czasach platform streamingowych. Tego typu usługi są tańsze niż wizyta w kinie, a użytkownik może manipulować linią czasu danego tytułu, nie wspominając już o dowolnym przerywaniu lub porzucaniu go, więc teoretycznie nie ponosi takiego ryzyka, jak w przypadku seansu na sali kinowej. Mimo to abonenci platform streamingowych szanują swój czas i zamiast natykać się na bubel, wolą wspomóc się przykrym doświadczeniem innych osób i go ominąć.
Tak jest właśnie w przypadku filmu "Last Days of American Crime", który dołączył do wyjątkowego grona filmów z oceną 0% świeżości. Należą do niego również takie tytuły jak niesławny "Gotti" z Johnem Travoltą w roli głównej, czy "London Fields", w którym zagrała Amber Heard.
"The Last Days of American Crime" w reżyserii Oliviera Megatona podczas pisania tego artykułu doczekał się 21 recenzji specjalistów w dziedzinie krytyki filmowej i żadna z nich nie jest pozytywna. Trochę lepiej jest w przypadku oceny zwyczajnych zjadaczy popcornu, którzy przyznali filmowi 24% (średnia ze 119 recenzji), co jednak nadal oznacza, że film jest, używając nomenklatury Rotten Tomatoes, nieświeży, czyli niegodny uwagi. Biorąc jednak pod uwagę dokonania Megatona wynik i tak nie jest taki zły. Jego najwyżej oceniony film to "Transporter 3", który otrzymał 39% świeżości.
Szkoda, bo potencjał, by "The Last Days of American Crime" był dobrym filmem, został zmarnowany. Produkcja jest adaptacją komiksu autorstwa Ricka Remendera ("Punisher") i Grega Tocchiniego ("Thor: Son Of Asgard: The Warriors Teen"), opowiadającego o ambitnym planie rządu USA - całkowitym pozbyciu się terroryzmu i wszelkich form zbrodni. By tego dokonać, politycy planują rozpoczęcie nadawania sygnału, który uniemożliwia ludziom dokonywania przestępstw. Dowiaduje się o tym Graham Bricke (w tej roli Edgar Ramirez) - kryminalista, który postanawia wykorzystać swoją ostatnią szansę i dokonać wielkiego skoku, zanim stanie się to niemożliwe.
Jak widać, nie wszystko, co dobrze wygląda na papierze, da się przenieść na język filmu. Produkcja "The Last Days of American Crime" zadebiutowała na Netfliksie 5 czerwca 2020 roku. W pozostałych rolach wystąpili Michael C. Pitt i Anna Brewster.
Zobacz też: "Wiedźmin" jednak "świeży" na Rotten Tomatoes. Po kilku tygodniach wzrosła mu ocena
Oceń artykuł