Ochroniarze planu zdjęciowego "Star Wars" przekupili turystów, by zapobiec spoilerom

"Gwiezdne Wojny" to jedna z serii, która ma wielu fanów na całym świecie. Uniknięcie spoilerów dotyczących fabuły filmu, jest więc na wagę złota, o czym przekonali się ochroniarze planu zdjęciowego VIII epizodu.
Końcówka drugiego tygodnia kwietnia 2019 roku była prawdziwym świętem dla fanów "Star Wars". Studio Lucasfilm w końcu wypuściło długo wyczekiwany pierwszy zwiastun IX epizodu kosmicznej sagi i zdradziło jego tytuł. Niestety nadal nie wiadomo, czego tak naprawdę będzie dotyczyć fabuła filmu, którą twórcy strzegą jak oka w głowie. Czy niecierpliwi fani mogą liczyć na spoilery? Może być trudno, bo osoby pracujące na planie zdjęciowym "Gwiezdnych Wojen" niejednokrotnie musieli radzić sobie ze sposobem na uniknięcie potencjalnych przecieków.
Podczas zdjęć do "Ostatnich Jedi" posunięto się nawet do... przekupstwa!
"Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi" - przekupstwo, by uniknąć spoilerów
Podczas Star Wars Celebration 2019, gdzie zaprezentowano zwiastun filmu "Star Wars: The Rise of Skywalker" odbyło się wiele paneli dyskusyjnych z aktorami i twórcami serii. Jednym z gości był Neal Scanlan - filmowiec odpowiedzialny za efekty specjalne w VIII epizodzie sagi. Jak donosi portal Cinema Blend, Scanlan zdradził pewną ciekawostkę z planu zdjęciowego "Ostatnich Jedi". Rzecz działa się na skalistej irlandzkiej wyspie Skellig Michael, znanej również jako Great Skellig. To właśnie to malownicze miejsce udawało Ahch-To - wyspiarską planetę, na której zaszył się Luke Skywalker. Anegdota padła, kiedy Scanlan opowiadał, jak do życia powołano ogromne krowy morskie, zamieszkujące Ahch-To.
Pewnego dnia pewna amerykańska para wybrała się na rejs łódką. Z miejsca, w którym się znajdowali, nie dostrzegli, że [krowy morskie] były obsługiwane przez lalkarzy. Więc zaczęli robić mnóstwo zdjęć, ale to nie zostało niezauważone przez ochronę. Ochroniarze za wszelką cenę chcieli nie dopuścić, by turyści dopłynęli do brzegu. Według mnie historia zakończyła się tak, że ochrona dobiła targu z turystami - za kilka darmowych posiłków pozwolili im wykasować zdjęcia ze swoich aparatów.
Z opowieści Scanlana wynikało, że turyści nie byli świadomi, że fotografują plan kolejnej części "Gwiezdnych Wojen". Mimo to, ochrona wolała dmuchać na zimne i podjęła wszelkie kroki, by nie dopuścić do ewentualnych przecieków. Najwyraźniej udało im się.
"Star Wars: The Rise of Skywalker" - kiedy premiera?
Oczywiście w dobie wszechobecnej technologii bardzo trudno uniknąć przecieków, więc nie wykluczone, że zanim IX część "Gwiezdnych Wojen", trafi do kin w sieci pojawią się spoilery, zdradzające szczegóły fabularne nadchodzącego filmu. Polska premiera "Star Wars: The Rise of Skywalker" została zapowiedziana na 19 grudnia 2019 roku.
>>Zobacz też: Jak to możliwe, że twórcy „Imperium kontratakuje” uniknęli przecieku o ojcu Luke'a Skywalkera?<<
Oceń artykuł