"One Punch Man" doczeka się aktorskiego filmu. Reżyserem został twórca "Szybkich i wściekłych 7"

14.06.2022 14:22
"One Punch Man" doczeka się aktorskiego filmu. Reżyserem został twórca "Szybkich i wściekłych 7" Fot. materiały prasowe/ONE/Shueisha/Madhouse

Ciekawe informacje z Hollywood - Sony potwierdziło, że zrobi film aktorski "One Punch Man" na podstawie szalenie popularnej mangi i anime o tym samym tytule.

One Punch Man jako film aktorski. Zrobi go twórca Szybkich i wściekłych 7

Jak podaje Deadline, Justin Lin nie musiał długo szukać roboty po odejściu z "Szybkich i wściekłych 10" - Sony potwierdziło bowiem, że twórca ma zrealizować film aktorski "One Punch Man" na podstawie scenariusza pisanego przez Scotta Rosenberga i Jeffa Pinkera, którzy mają na koncie skrypty do m.in. "Jumanji: The Next Level" oraz "Venoma" (ci byli zaangażowani do projektu już kilka lat temu).

Polecamy

Producentami filmu będą natomiast Avi Arad i Ari Arad z Arad Productions, którzy wcześniej zrealizowali dla Sony filmy o Spider-Manie z Tobeyem Maguire'em, "X-Men", czy "Venoma". Lin również będzie pełnił rolę producenta i pomoże ze scenariuszem, a zdjęcia do filmu mają ruszyć jeszcze w 2022 roku.

"One Punch Man" powstał w 2009 roku jako internetowy komiks autorstwa japońskiego artysty o ksywie ONE. Szybko zdobył sporą popularność i w 2012 roku korporacja Shueisha przejęła prawa do dystrybucji komiksu, tworząc mangę z ilustracjami i scenariuszem autorstwa Yusuke Muraty i ONE-a.

Od tamtego czasu zeszyty sprzedały się w ilości ponad 30 milionów kopii, zostały zlokalizowane na wiele języków, zdobyły mnóstwo nagród, a także doczekały się świetnej adaptacji anime. 

Głównym bohaterem "One Punch Mana" jest Saitama, który jak sugeruje sam tytuł, jest superbohaterem zdolnym do pokonania każdego oponenta jednym uderzeniem. Niestety, ten brak wyzwań jest dla niego okrutnie nużący i bohater przeżywa swego rodzaju kryzys egzystencjalny.

Na ekranie towarzyszy mu naprawdę ciekawa feeria bohaterów drugoplanowych i cudownych złoczyńców, a twórcy chętnie parodiują też inne znane serie pokroju "Attack on Titan", czy "Dragon Ball Z". 

Polecamy

Justin Lin zrezygnował z "Szybkich i wściekłych 10" po kilkunastu latach współpracy przy serii - przypominamy, że do tej pory zrealizował 5 filmów z kasowej serii, zaczynając od "Tokyo Drift", a w międzyczasie zrobił też "Star Trek: W nieznane". Wygląda na to, że teraz będzie mógł podejść do sprawy bardzo autorsko, bo w przeciwieństwie do przeszłości, teraz tworzy serię od "zera".

Sony przy okazji bardzo chce, by film był początkiem popularnej franczyzy. Trzymamy kciuki, żeby to się udało. Na razie data premiery "One Punch Man" nie jest znana.

Polecamy
Kamil Kacperski
Kamil Kacperski Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.