Oryginalna "Liga Sprawiedliwości" to "kupa g*wna" - tak uważa szefostwo Warner Bros.

23.02.2021 15:52
Oryginalna "Liga Sprawiedliwości" to "kupa g*wna" - tak uważa szefostwo Warner Bros. Fot. Capital Pictures/EAST NEWS

Wielkimi krokami zbliża się premiera wyczekiwanej "Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera", czyli reżyserskiej wersji filmu z 2017 roku. Z tej okazji pojawiło się sporo smaczków i ploteczek na temat kinowej edycji tegoż dzieła.

Liga Sprawiedliwości w wersji kinowej to kupa g*wna

Niedawno portal Vanity Fair opublikował bardzo długi reportaż na temat procesu powstawania "Ligi Sprawiedliwości". Poznaliśmy szczegóły odejścia Zacka Snydera z projektu (przeżył rodzinną tragedię w postaci samobójstwa swojej córki), a także dowiedzieliśmy się m.in. że studio Warner Bros. też nie było za bardzo zadowolone z efektu finalnego pracy Jossa Whedona, który przejął stery produkcji po tragedii w rodzinie Snyderów.

Polecamy

Anonimowy wysoko postawiony pracownik Warner Bros. powiedział, że studio było wręcz rozczarowane pracą Whedona, nazywając go "kupą g*wna". Początkowo Whedon został zaproszony do współpracy przez studio, by nieco "ożywić film", co Snyder przyjął z godnością - reżyser wytłumaczył bowiem, że "chciał, by Whedon napisał kilka fajnych scen, dodał nieco kolorytu".

Mając go na pokładzie, studio szybko dało mu pozwolenie na dokończenie filmu Snydera, gdy ten odszedł z projektu. 

Polecamy

Chociaż Vanity Fair nie chciało rozdrapywać starych ran i raczej skupiło się na procesie montowania i dogrywania scen do Snyder Cut, to wspomniany pracownik WB chętnie podzielił się odczuciami firmy po tym, gdy Whedon zaprezentował im efekt końcowy. "Szycha" z Warnera określiła seans "ogłupiającym", zwracając uwagę na kilka ich zdaniem idiotycznych scen:

Kiedy zobaczyliśmy, co najlepszego Joss zrobił, to byliśmy oniemiali. To było ogłupiające. Ten włamywacz na dachu - idiotyczne i beznadziejne. Rosyjska rodzina z okolic reaktora - kompletnie bezużyteczna i bezcelowa. Wszyscy o tym wiedzieli. Było niezwykle niezręcznie, bo nikt nie chciał przyznać, jak wielką kupą g*wna był ten "film". 

Co ciekawe, Zack Snyder do dzisiaj nie widział kinowej edycji "Ligi Sprawiedliwości" - podobno zakazali mu tego Deborah Snyder i Christopher Nolan. Producentka filmu, a prywatnie jego żona, miała okazję obejrzeć produkcję w towarzystwie Nolana, który był producentem wykonawczym filmu, a całość określiła mianem "dziwnego doświadczenia". Powiedziała mężowi, by nie oglądał filmu, bo to "złamałoby mu serce".

Z innych ciekawostek dowiedzieliśmy się m.in. że Jason Momoa oryginalnie próbował dostać rolę Bruce'a Wayne'a/Batmana, a Gal Gadot chciała zakończyć karierę aktorską i powrócić do Tel-Awiwu, by prowadzić tam "normalne, spokojne życie". Jednak decyzja o obsadzeniu ich w kultowych rolach sprawiła, że teraz są jednymi z największych gwiazd na świecie.

Efekt końcowy pracy Zacka Snydera, tym razem bez żadnych ograniczeń i ingerencji ze strony studia lub innych twórców, zobaczymy już 18 marca 2021 roku, kiedy to "Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera" trafi na HBO GO. 

Polecamy
Kamil Kacperski
Kamil Kacperski Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.